zapach nieprzyjemny, mozna uznać za śmierdzący
silnie przyrośnieta do ściołki
las liściasty, głównie bukowy
średnica kapelusza max. 4.7 cm
oczywiście, to moja pomyłka, miałem na mysli Clitocybe. śmierdzace Clitocybe....
Jeśli był przyrośnięty do ściółki, znaczyłoby... może... jakaś Omphalina (pępkówka...) - niektóre współpracują z algami w podłożu leśnym (O. ericetorum) - przy nóżce widać wtedy małe zielone łuski (porosty botrydina vulgaris).
myśle, że raczej to Clitocybe z rejonów candicans/hydrogramma... sam nie wiem
np. rivulosa oraz inorata charakteryzuja się silnym
przyrośnięciem do ściółki leśnej
jest sporo szarobiałych lejkówek o niemiłym zapachu, a nie mam dobrego klucza do Clitocybe...
zielonych łusek nie zauwazyłem, Omphalina sa chyba zdecydowanie mniejsze.
#1975
od kwietnia 2004
Żaden znawca ze mnie - nie wiem, co to jest, szukałam coś koło pępków, pępowniczek, pępowników, ale zaszłam w jakąś ślepą uliczkę...
To nie są blaszki lejkówki! Ani konsystencja. To nie Clitocybe.
nie Collybia. nie Clitocybe. przyjdzie się chyba zastrzelić.
Jestem jednak którąś z lejkówek. Może tak jak sugeruje Marek K. Clitocybe hydrogramma (= phaeophtalma). Zapach ma paskudny, kolor i pokrój podobny. Bardzo łatwa do identyfikacji mikroskopowej...
#1981
od kwietnia 2004
Darujcie ignorancję, ale jestem przerażona. Niedługo okaże się, że borowik szlachetny to pieniążek, a grzybówka to koźlarz. Martwię się.Bardzo martwię.
łatwo rozpoznać jak się wie jak wygladają
dermatochryzocystydy...
Dermatocystydy są to wyróżniające się od innych komórki skórki. Mogą być np. wyraźnie grubościenne, albo z barwną zawartością, albo jakiegoś odmiennego od reszty komórek kształtu.
Dermatochryzocystydy - to komórki zawierające sudstancje barwiące się na żółto pod wpływem np. amoniaku.
U wspomnianej lejkówki są w skórce kapelusza bardzo charakterystyczne, okrągłe cystydy. W obrazie mikroskopowym widzi się wyraźne kółeczka pośród wydłużonych cienkich komórek. Tylko ta lejkówka ma taką budowę skórki kapelusza :-)
#1000
od kwietnia 2004
Dla mnie ostatnie znacznie lepiej się ogląda.
Marek. Czym barwione?
#801
od kwietnia 2001
błękitem krezolowym od Ciebie :)
kolory mogą być torhcę odjechane przy robieniu korekcji barw
barwienie w przypadku sk. kap. Russula jest bardzo pomocne - bo strzępki są z natury swojej dość berbawne, jedynie z granulami lub barwnikiem w wakuolach tu i ówdzie; barwienie świetnie poprawia kontrast, ułatwia obserwację
myślę że z innymi ogólnymi barwnikami (typu Kongo lub błękit metylenowy (bawełniany) też byłoby o.k.)
Dzięki. Muszę też poeksperymentować.