Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
białe galaretki na pniu
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2005 « Archiwum 2005 wrzesień «

#22

2005.09.16 11:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

roman jurzak (rjk)
fajnie wyglądające galaretki na pniaku co to?g

g2

#409

2005.09.16 11:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Litwiński (alej)
Pseudohydnum gelatinosum ...

#24

2005.09.16 12:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

roman jurzak (rjk)
czy ktoś je jadł?

#411

2005.09.16 12:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Litwiński (alej)
Kotoś jadł (w sałatce?) ale nie pamietam kto? Na pewno Pimpek bo On wszystko je :-)

#25

2005.09.16 12:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

roman jurzak (rjk)
fajnie wyglądają ale bałbym się sprawdzić jak smakują - chociaż jeśli Pimpek żyje :))))
i

#1757

2005.09.16 13:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Ja sobie wypraszam!! To Jola je wszystko!!

Pimpek

ps. jadłem. Na surowo :) Są doskonałe na surowo i pokropione sokiem z cytryny.
i

#1955

2005.09.16 14:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Witaj, Pimpuś w klubie wszystkozżeraczy.
Jadłam uduszone. Niedobre - takie ziemiste, zepsuły mi smak potrawy. Na surowo nie próbowałam. Później- parę lat po zjedzeniu tych uduszonych przeczytałam, że należy je jeść tylko na surowo, podobnie, jak płomykówkę galaretowatą (pod ochroną!).
Tyle, że trzeba teraz liczyć się z bąblownicą.
i

#1219

Wystarczy umyć albo sprawdzić, czy jakiś Vulpes vulpes nie zrobił g.... na grzybka ;-))
To powinna być wystarczająca profilaktyka przeciw bąblowcowi.
i

#1958

2005.09.16 15:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
A siusiu? Gdzieś czytałam, że trzeba temperatury do bąblownicy. Pewnie mi się pomieszało.
i

#1221

Jaja tasiemca są dosyć małe - jeśli jakiś lis buszował w borówkach i narobił między krzaczki, a potem ktoś naje się jagód z jajami (których z powodu rozmiarów mżona nie zauważyć), to pasożyt wniknie do organizmu. Temperatura pow. 50oC powinna załatwić robala na dobre (denaturacja większości białek), podobnie mrożenie (zamarzająca woda rozsadzi komórki) i suszenie (robaczek się odwodni). Umycie grzybów, borówek itp. też znacznie zmniejsza ryzyko.

Z drugiej strony ciężko sobie wyobrazić, że lis podejdzie do rosnącego na drzewie galaretka i zrobi na niego g...
To byłby na prawdę niezwykły zbieg okoliczności...
;-))
i

#414

2005.09.16 17:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Litwiński (alej)
Gdy chodzi o galaretka właśnie, ze wzgldu na jego wyrastanie przważnie z pniaczków i pieńków, ryzyko bąblowicy rośnie. Taki przykładowy lisek (ale i kuna, łasia itp) robi kupkę właśnie na wystających ponad poziom terenu obiektach (kamieniach, pniakach ... można to przyuważyć) znacząc jednocześnie swoje terytorium. Jaja mogą więc spłynąć (np. z deszczem) na grzybka.
A populacja lisów rośnie ...
i

#1222

Na kamieniach widywałem, na pniakach jeszcze, będę musiał poszukać i się przekonać ;-))

Wniosek z tego taki, że przed zebraniem galaretka w celach konsumpcyjnych trzeba dokładnie obejrzeć pniak...
Bąblowica pomimo tego szumu w mediach jest dosyć rzadką przypadłością - problem polega na tym, że jest dosyć groźna i trudna do wykrycia. Wymaga interwencji chirurgicznej.

#26

2005.09.17 09:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

roman jurzak (rjk)
muszę spróbować tego grzybka bo mnie kusi... Niestety dużo lisów jest w tej okolicy.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2005 « Archiwum 2005 wrzesień «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji