To mój pierwszy post, więc na poczatek witam wszystkich forumowiczów :)
Własnie spedzam urlop w Bieszczadach i napotkałem takie oto okazy w ogromnych ilosciach.
http://img399.imageshack.us/my.php?image=16622027oc2.jpg
http://img78.imageshack.us/my.php?image=31091684rt0.jpg
http://img78.imageshack.us/my.php?image=40260783qt5.jpg

Przypuszczam że to gołąbek, ale nie jestem pewien jaki... Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam :)

Zdjęcia niewyraźne, zbyt mało szczegółów. Czy zdjęcia były wykonywane po deszczu, czy też może w lesie było sucho? Co tam jeszcze rosło oprócz świerków, bo widzę w tle jakieś liściaste. Jaki zapach (o smak się nawet nie pytam)?
To czysta zgadywanka, ale to mogą być owocniki Russula foetens i tak szczerze mówiąc pod ten gatunek zadałem powyższe pytania.
P.S.
Witaj na forum i polecam w tym dziale porady Admina odnośnie wstawiania zdjęć.

dziękuje, Adamie. Zdjęcia były robione następnego dnia po opadach, rosły tylko świerki (z resztą uschnięte).Zapachu prawie w ogóle nie wydzielały.

Zapytałem się o opady, gdyż chciałem wiedzieć, czy kapelusze były mokre od deszczu, czy też może suche ale i tak błyszczące. Jeśli te grzyby miały suche, ale błyszczące kapelusze o prążkowanych brzegach (ciężko mi jest to stwierdzić na zdjęciach) i wydzielały przykry zapach, to nadal obstawiam Russula foetens. Jeżeli odpowiedzi na powyższe pytania są przeczące, to... może trzeba będzie radykalnie zweryfikować koncepcję i sięgnąć po inny dość podobny gatunek charakterystyczny dla górskich świerczyn.

ja rowniez spotkalem podobne grzyby, las lisciasty,ale obok zaraz swierki, te grzyby rosna to bardzo duzych rozmiarow, spotykam je co roku w tym samym miejscu.
smaku nigdy nie sprawdzalem, ale mialem wrazenie ze jak juz byly duze to mialy dosyc przykry zapach.

Jestem prawie pewny Marcinie, że Twój gołąbek to Russula foetens. Na Twoich zdjęciach widać charakterystyczne cechy dla tego gatunku.
Zdjęcia Stefana są dla mnie nie dość ostre, dlatego zadałem te listę pytań, gdyż dopiero odpowiedź na nie da pewność, czy wóz czy przewóz. W przypadku gołąbków Stefana w grę wchodzić może jeszcze jeden gatunek gołąbka i to do tego jadalny. Ale dopóki Stefan się nie odezwie sprawa pozostaje nierozstrzygnięta.