#1729
No to kicha. Musimy poczekać tydzień na Admina lub Anię K. - na pewno od razu rozgryzą problem.
No, chyba, że się odezwie ktoś inny biegly w koźlarzach.... może Marek H., może Marcin P. ?
A Darek K.? Darek jest chyba we wszystkim biegly, więc czekamy :)
Bo to straszna siara.... tak ze dwadzieścia lat już zbieram i zjadam kozaki, no ale z ich nazwaniem mam problem. No a tak sięgając pamięcią wstecz..... to takiego "owlosionego" nawet sobie nie mogę przypomnieć :(
No bo dobrze zinterpretoiwalem powierzchnię - to są wloski, prawda?
Mozna go zobaczyc rowniez w calosci?
Pozdrawiam serdecznie, Artur.
#1730
Witaj Arturze :)
Niestety nie mam go "obfotografowanego".
Kozaczki nie są tymi grzybkami, które mnie najbardziej interesują. Nieraz, podczas moich mikologoicznych wypraw trafiam na grzybka, który z jakiśtam powodów mnie interesuje. Wówczas strzelam mu kilka fotek, pytam się Was co to jest i już. Tak o - zaspokajam swoją ciekawość.
Ten kozaczek mnie zastanowił swoimi włoskami. Po prostu w niedzielę skończyłem swoją mikoekskursję, porobiłem wystarczająco zdjęć i zebrałem śliczne okazy - i postanowiłem zebrać coś na sosik. Trachnąłem kilka prawdziwków, kilkanaście kozaczków i....... ten był inny.
No więc pstryknąłem mu trzonek, poten jeszcze raz gdy się bardziej przebarwił, potem 2 x kapelusz i już.
Przykro mi :( Mam go oczywiście zasuszonego, jeśli trzeba to mogę coś pomikroskopować....... jeśli mi się uda i jeśli ma to jakiekolwiek znaczenie.
pzdr
Pimpek
ps. wysłałem Ci na maila te fotki, które mam.
#1202
Ja tu nie pomogę - widziałem na żywo tylko trzy gatunki koźlarzy ;-))
Coś nam się mnożą te koźlarze na forum...
Jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie "kącik koźlarzowy" zorganizować <rotfl>
#763
wiesz co Piotrku, jaja sobie robisz :)
dałeś takie zbliżenia detali a ogólnego planu nie widać, trzon poproszę, Darek sugeruje,że i maślak do takich zbliżeń pasuje
:)
szuszkę przy koźlarzach dobrze mieć, ale po suszce nie dam rady oznaczyć koźlarza
#1766
No to bardziej "okolice" i to chyba dalsze. Pomarańczowożółtych zbieram dużo i to nie jest on - i daleko mu do niego :(
#1236
od września 2004
Znalazłem dzisiaj coś bardzo podobnego:
- rdzawobrązowy kapelusz z drobnymi łuseczkami,
- miąższ różowiejący (również w trzonie), potem szarzejący,
- u podstawy trzon przebarwia się na niebiesko,
- w połowie na żółto-zielono lub niebiesko (oraz na szaro rzecz jasna).
- trzon pokryty czarnymi łuseczkami,
- rósł pod brzozami w zaroślach nawłoci kanadyjskiej,
- bardzo duży (ok 20 cm średnicy kapelusza - nie wiem ile dokładnie, jeszcze nie zmierzyłem, a nie piszę z domu, więc nie sprawdzę),
- też nie wiem jaki to gatunek, zaraz pogrzebię w necie...
Zastanawiam się, czy to nie k. pomarańczowożółty, ale kolor mi nie pasuje...