Tak, tylko jaki.
Te rzadkie blaszki...
Pewne, że gołąbek. Tylko jaki? Jest ich bardzo dużo.
#1908
Śmierdział śledziem? Szczypał w język? Gdzie rósł?
Przykro mi - wybywam, wyłączam się.
Zatruc golabkiem jak najbardziej sie mozna.
Natomiast OTRUC raczej nie.
Golabki bez palacego (na surowo) smaku mozna bez obaw zjesc.
Moje faworyty do tego ostatniego o kolorach winno-czerwonych:
1. Russula fuscorubroides - jeśli pachniał na odpadki z jabłka i był gorzki i do tego ostry.
2. Russula queletii - bardzo ostry (ja poparzyłem sobie nim kiedyś język na 2 dni), jednak trzon nie powinien być moim zdaniem wtedy tak bardzo czerwony.
3. Russula torulosa - zapach na świeże jabłka, smak ostry
4. Russula xerampelina - zapych wyraźny na śledzie/kraby, smak łagodny
Pozdrawiam serdecznie, Artur.
#754
Co do pierwszego zdjęcia to oczywiście bez podania dodatkowych informacji i z samego zdjęcia, bez wysypu i mikroskopu, niewiele można
ale
:)
wygląda jak okolice Russula versicolor, R. puellaris - charakterystycznie żółknący trzon, drobny, odbarwiający się. Powinien tez byc b. kruchy.
Co do drugiego (z trzeciej fotki) to też się niewiele powie bez choćby wiedzy o smaku i barwie wysypu. Może być np. R. xerampelina vel rhodopoda
Ok. pierwszy nie szczypał. drugi nie sprawdzałem, ten kolor mnie przeraził...heh.