Polecam stronkę nt. grzybów Ameryki Północnej:
http://www.mushroomexpert.com/index.html Popieram też Piotra w tym, co napisał, ostatni grzyb został porażony przez jakąś pleśń lub cokolwiek to jest, normalnie to nie wygląda.
Drobna sugestia, gatunki grzybów z Am. Płn. nie pokrywają się z tymi z naszej części Europy. Rosną tam gatunki, których u siebie nie znamy.
To, że grzyb z fotki #4 nie jest gorzki nie przesądza, że to nie jest żaden gatunek goryczaka. W Europie rośnie tylko b.gorzki w smaku Tylopilus felleus. Na kontynencie północnoamerykańskim rośnie ich kilka gatunków,
tutaj jest klucz do ich oznaczania, z którego wynika, że nie wszystkie są gorzkie. Nie oznacza to jednak, żeby konsumować je bez zastrzeżeń.
Dlatego polecam sporo rezerwy przy oznaczaniu grzybów.
P.S.
O austroboletus gracilis, piszą, że jadalny. Można też wyczytać, że kiedyś grzyb ten należał do rodzaju Tylopilus, a teraz zaliczany jest do rodzaju Austroboletus. Kto wie, może to właśnie grzyb z fotki #4. W Europie Austroboletus chyba nie rosną.
(wypowiedź edytowana przez luridus 28.lipca.2008)