Wygląda raczej na młodą czubajkę sutkowatą (Macrolepiota mastoidea). Jaka była duża?
trzon 18 cm, średnica kapelusza 7cm
nie mam dobrego klucza do macrolepiota
w słowackim atlasie Ladislava Hagara
jest podane, że Macrolepiota mastoidea
mozna pomylić z :
Macrolepiota rickenii
Macrolepiota affinis
Macrolepiota excoriata
Macrolepiota subsquarrosa
Cześć,
M. rickenii ma raczej gładki lub tylko lekko łuseczkowaty trzon. Na zdjęciu trzon jest jednak wyraźnie łuskowaty.
M. excoriata ma najczęściej jasny kapelusz i przede wszystkim od brzegu zaczynające "spękania".
Osobiście skłaniam się do M. mastoidea (Czubajka beżowa).
Pozdrawiam serdecznie, Artur.
wysyp zarodników zdecydowanie nie biały
to juz jakaś nierozwiązywalna zagadka
podobno wszystkie Macrolepiota maja biały wysyp zarodników?
w tym wypadku wysyp zarodników jest jasnokremowy
Macrolepiota mogą mieć wysyp zarodników biały do jasno różowawego do jasno oliwkowego.
Artur
w jakiej literaturze podany jest jasnokremowy,
lub w kazdym razie nie biały wysyp zarodników mastoidea?
1.Gumińska/Wojewoda : wszystkie wzmiankowane Macrolepiota : wysyp biały
2.Dermek PWRiL 1988 : wzmiankowane Macrolepiota : wysyp biały
3.Marcus Fluck "Atlas Grzybów" : biały wysyp łącznie z mastoidea
4.Ewald Gerhardt "Przewodnik grzyby" : cechy rodzaju : wysyp zarodników biały
5.Edmund Garweidner : biały, w tym mastoidea
==============================================
pomimo to, jest prawdopodobne, że jest to mastoidea
chociaż ta sprawa z kolorem zarodników wydaje się dziwna nadal
----------------------------------------------
ponownie na tym samym stanowisku znalazłem jeden owocnik tej czubajki
pozdrawiam
JL
Przy M. mastoidea jest podany kolor zrodników rzeczywiście biały, w każdej z książek, które osobiście posiadam.
Natomiast jeśli chodzi o pozozstałe Macrolepiota (np. procera lub rachodes), kolor zarodników opisany jest jako białawy, czyli po prostu bardzo jasny. Ale kto wie...
Co znaczy w wypadku Tojego egzemplarza "zdecydowanie nie biały"? Miałeś na pewno bardzo biały papier? Czasami, jeśli papier ma jakiś odcień, wtedy jeśli do tego jest sporo zarodników, wtedy kolor jest odczuwany jako "nie biały". Ja słyszałem, że najlepiej zarodniki oglądać trzymając kartkę papieru pod kątem w stronę okna (a nie np. "ciepłego" źródła światła) - wtedy najłatwiej ocenić prawdziwy kolor.
Chć tak prawdę mówiąc, ten grzyb też mi się wydaje nie całkiem pasujący do M. mastoidea.
czasem kolor kremowy lub jasnozółty-blady wysypu zarodników jest tak delikatny, że w pierwszej chwili można mieć wrażenie , że jest biały
[zwłaszcza jak zarodników jest mało].
papier miałem biały kserograficzny
zarodników wysypało się dużo
dlatego nie mam żadnych wątpliwości, że nie jest on biały. jak jutro zrobie zdjecie w naturalnym świetle to wyślę.
pozdrawiam.
W takiej sytuacji warto popatrzeć na cechy mikro i mieć większy zakres cech do obserwacji.