stara buczyna, ziemia piaszczysta

Amanita rubescens o oliwkowo-czerwonawym odcieniu kapelusza ;-)

eee... a prążki na pierścieniu były??

Są przebarwienia, co świadczy o rubescens. Jeżeli jeszcze były prążki... To 200%

no wygląda na rubescens, ale ... :-)

To jedne z moich pierwszych muchomorów, kiedy byłem zupełnie zielony co tu jest garne. Dodatkowe zdjęcia niewiele chyba wyjaśniają, ja prążków nie widzę, ale też nie wykluczę. Ale u tego masywnego z innego wątku prążki są super wyraźne. Wszystkie te muchomory z jednego fragmentu lasu.

Prążki widać niewyraźnie na drugim zdjęciu.
Wychodzi na to, że czerwonawy.

Czy ktoś z Was jada A. rubescens ?. Ja choć potrafie go prawidłowo oznaczyć mam jakieś opory.
Moze ktoś zna jakiś dobry przepisik na przyżądzenie tego grzybka ?

ja jadam i jest dla mnie smaczny .
panieruje kapelusze jak kotlety mniam....

Czy ktoś z Was Jada A. rubescens?. Ja pomimo, że potrafię prawidłowo oznaczyc ten gatunek mam jakieś opory aby go wrzucic do "gara". Może ktoś zna jakiś dobry przepisik?.

Jacku, co to jest to "coś" na ostatniej fotce, siedzące na velum partiale (pierścieniu)?

Jeden z wielu rozroczy jakie zbierając grzyby spotykam coraz częściej. Pod binokularem wyglądają odjazdowo, przydałoby się coś do robienia zdjęć tym dziwadełkom.

Zupka!!! Poemat!!! Udusić pokrojone muchomorki z cebulką, a potem do zwykłej kartoflanki. Pogotować, podprawić śmietaną. Najsmaczniejsza chyba postać Amanita rubescens. Można usmażyć też na patelni całe kapelusze. Nie mogą być surowe!!!

Jadam, ale rzadko.