na tym samym buku co "podeschnięta (?) kustrzebka" wyrastały sobie spod kawałka kory takie urocze grzybki

Śliczniaste!
Moje gratulacje...
Korzystając z okazji przyłączam moje foto 'łuskwiaka' z dzisiejszej wyprawy; to chyba jeden z nich, choć nie wiem jaki ;-)

Też śliczny grzybek. Być może oba to łuskwiak złotawy?
Na innym buku (BUK7), świeżo powalonym ostatniej zimy znalazłem większe łuskwiaki. Kapelusze do 4cm, wysokie do 10cm, ciężkie, masywne i jeszcze nie rozwinięte. Wątpliwości budzi to, że zarówno kapelusz jak i trzon były lepkie, nieco śluzowate.
To chyba pierwsze grzyby jakie wyrosły na tej kłodzie :)), w każdym razie pierwsze jakie ja dostrzegłem. Wyrosły w miejscu oderwania się podczas upadku dużego konara.

Wygląda na złotawego.
Te pierwsze są po prostu podsuszone.

Grzybek ma dosyć charakterystyczny i silny zapach :-)

Nie odebrałem zapachu jako charakterystycznego.
"te pierwsze" to te z pierwszego zdjęcia? One są młodziutkie, 1,5cm. Dodatkowo i jedne i drugie rosły na martwych kłodach, te pierwsze na bardzo starej, rozpadającej się kłodzie buka.
Trzon był moim zdaniem śluzowaty, ale smak łagodny. Czy są inne różnice między Pholiota aurivella i adiposa? U Marka jest, że rosną na żywym drewnie?

Mój okaz pachnie podobnie do 'gumki myszki' z odrobina cytrusów bym powiedziała. W każdym bądź razie przyjemnie, choć niezbyt intensywnie.
Rosnął na żywej brzozie, więc zgadza się z uwagą powyżej. Średnica mojego kapelusza to jakieś 7 cm.

Łuskwiaków po zdjęciach (poza nastroszonym...) nie umiem rozpoznawać :-(