To cudo rosło na bardzo starej, kłodzie drzewa. Niestety nie wiem czy to drzewo liściaste czy iglaste. Kłoda dokumentnie porośnięta mchem a wokół las mieszany.
Grzyb od góry był spłaszczony i jakiś taki pomarszczony, jakby miał dziury na kapeluszu. Był dość spory, w kolorze ciemnego brązu.

Obstawiałbym jakiś gatunek czasznicy (handkea), której się zdechło ze starości i zmumifikowało zwłoki...

Piotrze, jeśli masz rację to byłaby to mumia "pierwsza klasa"!!! (pierwyj sort!)
:o)

Bardzo prawdopodobne - wygląda na mumię czasznicy workowatej.

A czy ta czasznica jest rzadkim grzybem? Spotkałam to-to pierwszy raz

Nie, pospolita, tylko "woli" "badziewne zadrzewienia" i aleje przydrożne :-)

Rzeczywiście tam było rumowisko "badziewia".....
:o)
I to ogromne, że trudno było podejść...