#411
Tak, są pod ochroną. I dlatego wrzuciłem swoje znalezisko do doniesień ;)
Proponuję też tam się zgłosic ze swoim :))
Elma on jest rzadki lokalnie. Chroniony. Zgłaszaj :-) Koniecznie notuj pod czym rósł, bo znakomita większość rośnie w pobliżu sosen, ale zdarzają się i pod innymi iglakami.
Mirki - zgłoście poszczególne stanowiska osobno (stanowiska osobne - np. z różnych oddziałów tego samego kompleksu leśnego).
(wiadomość edytowana przez Ania 01.Września.2005)
Aniu, suszek szmaciaka jak również suszek świecznika - dziś pojechały do Ciebie.
Dzięki, dam znać jak nadejdą :-)
Ok. 30 km. od Krakowa ( Minoga koło Skały) spotykam ich sporo a czasami jeszcze więcej (buczyna). Nawet zastanawiałem się czy grzyb ten zasługuje na ochronę gatunkową (oczywiście to subjektywna opinia).
Te na zdjęciach rosną na sośnie !
#1883
Rosną masowo w Krawcach koło Grębowa, koło Tarnobrzega, ale wtedy, kiedy je widywałam nie było jeszcze naszego kącika rzadkości. Może ktoś jest z tych okolic? Koło Dziada na przykład rosną. To taki bardzo duży paśnik w okolicach "międzynarodowej.
Minoga-Skała koło Krakowa. Bylem tam dzisiaj na polowaniu grzybowym. Oprócz kilku prawdziwków, borowików ceglastoporych, gołąbków (Russula virescens) spotkałem kilka pięknych szmaciaków w lasku dębowym. Ciekawy jestem jak to smakuje.
#644
Marcos, jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział...
Pamiętaj jednak, że grzybek jest pod ochroną....
:o)
#1913
Piasek w zębach mnie bardzo zniechęcił. Nie mam ochoty na niego. Choćby człowiek sto razy płukał i tak coś zostanie.
#645
Jolu, to tak jak z zielonymi gąskami...(zielonkami) hahaha!!! Kiedyś moja mama wrzuciła je do pralki (bo nie miała już siły ich płukać) i zrobiła się mamałyga....
:o)
#1915
Tak samo, ale gąsek też juz nie ma tam, gdzie zbierałyśmy z Mamą, więc i problem zniknął (cywilizacja). Tak się zastanawiam, czy nasze wnuki będą jeszcze wiedziały, co to las i grzyb. Cywilizacja wciska się wszędzie w zastraszającym tempie. Z roku na rok maleje liczba drzew, lasów. Przynajmniej tam, gdzie ja bywam. To co było na moim Dzierżnie 10 lat temu to sezam w porównaniu z tym, co jest dziś. Prawie NIC nie zostało. Drzew mało, krzaków prawie wcale...Ludzie, którzy uciekają latem w tereny dzikie (bo "lubią przyrodę") z konsekwencją i samozaparciem niszczą u siebie zieleń, bo ma być estetycznie i po europejsku. Wyrżnąć, wyciąć, przystrzyc, żeby były "ślimaczki i pudelki" urwać, powstawiać wszędzie jupitery, zniszczyć... Gdyby mogli powstawialiby jeszcze ryczące megafony z dyskotekową muzyką na Ośrodku, żeby było ...ładnie.
#1199
Ja mam problem cywilizacji z głowy, bo w okolicy mam pięć bardzo ładnych parków narodowych ;-))
Przecież parków nie wytną ;-)
Zezwolenie od dyrekcji i mogę do woli szukać sobie grzybków w celach naukowych...
Niedługo prawdopodobnie wybiorę się w góry, więc pewnie będę dzwonił - zobaczymy, czy łatwo jest takie zezwolenie uzyskać, bo tego nie wiem...
#490
oj, ja to o Łodzi już nic nie będę pisał ...
Park Narodowy??? to w setkach kilometrów :((
Elma, oczywiście pamiętam o ochronie tego grzyba, ale mały kawałeczek dla celów "naukowych" chyba można pozyskać. W tym czasie u mnie jest to pospolity gatunek i gdybym sie wybrał właśnie na niego to i pewnie ze 40 egzemplarzy bym znalazł. To się gotuje, czy smaży?. Jutro wyśle fotkę, bo fotografie mam w pracy. hej
(wiadomość edytowana przez Marcos 12.Września.2005)
#646
Marcos, z tego co się orientuję, to szmaciak podobno jest pyszny w pierogach. Ale to wiem z "przekazów ludowych", dawniej szmaciak był bardziej popularnym (i znanym) grzybem. Sama nigdy nie zbierałam, ponieważ....nie spotykałam do tej pory no i ta ochrona gatunkowa.