Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Niebieszczejący Podgrzybek (???)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2005 « Archiwum 2005 wrzesień «
i

#611

2005.08.30 17:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Znalazłam dzis grzyba, który wygląda jak rodzaj podgrzybka. Jednak po przekrojeniu i naciśnięciu zrobiła niebieściutki jak atrament. Po jakimś czasie kolory wróciły prawie do normy. Nie jest to na pewno piaskowiec modrzak (bo tego odróżniam).
Czy to-to jest zjadliwe?
i

#1117

Fotka...

Podgrzybek brunatny niebieszczeje, czerwonawy też niebieszczeje...
i

#612

2005.08.30 18:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Sebastian, nie był to na pewno podgrzybek brunatny, te zbieram od niemowlęcia niemalże. W/w grzybek miał żółciutkie (jasne) rurki, które zrobiły sie dosłownie jak atrament. Trzon po przecięciu też zrobił się jak atrament w miejscu przeciecia.
Nie zrobiłam zdjęcia ponieważ nie spodziewałam się takiej niespodzianki.
Zrobiłam teraz kiedy kolor atramentowy zamienił sie w ciemny, jakiś taki ... szarobury.
Dodam jeszcze, że miąższ też się zrobił niebieski po przecięciu a teraz też jest taki jakiś brudny.

1

2

3

Pogrzybek brunatny, czy np złotawy zachowują kolor miąższu po przecięciu...
i

#613

2005.08.30 18:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Rurki były bardzo intensywnie żółte, aż jaskrawe. Tego już niestety na powyższych zjęciach nie widać...

#51

Nie wiem co to jest ale na pytanie czy mozna to zjesc powiedzialbym ze tak.
1/ Rosnie w Polsce
2/ Grzyb rurkowy
3/ Nie jest to goryczak zolciowy albo ktorys z borowikow kolorowych itd.

Obseruje czesto lekko niebieszczejace/siniejace pogrzybki z podgrzybkiem brunatnym na czele.

Uwazam ze Twoj pogrzybek rosl w warunkach umozliwiajacych ponadprzecietna w Twoich okolicach produkcje barwnika.

#25

ja też dwa dni temu znlazłam takie okazy jak Elmira, zachowywały się dokładnie tak samo. Myślałam, że to podgrzybki zajączki (zamszowy kapelusz, żółte rurki...), więc zaczęłam suszyć. Myślę, że tegoroczna wigilia nie będzie ostatnia ;)
i

#703

2005.08.31 00:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Zwykły podgrzybek złotawy też czasem tak się zachowuje - nie wiem od czego to zależy - wieku, uwilgotnienia owocnika, różnice osobnicze?

Szkoda, że na zdjęciach nie widać lepiej powierzchni kapelusza. Można by więcej dywagować.
i

#1675

2005.08.31 06:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
jeśli chodzi o "gdybanie", to zauważcie, że od spodu wygląda on identycznie jak klasyczny Borowik omglony, któy właśnie traci barwę po pewnym czasie.
Dla mnie Borowik omglony - wszystko się tu zgadza.

#26

Tez mi sie przypomniaj ten wlasnie gatunek. Raz go znalazlem, ale to na Florydzie. :-/

Michal
i

#1803

2005.09.04 20:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
To JEST borowik omglony. Nie mam co do tego ŻADNYCH wątpliwości. Mam ogromną praktykę w zbieraniu go. Smacznego!!!
Mam też ciekawostkę do atlasu Marka: znalazłam w tym roku borowiki omglone o kapeluszach prawie czerwonych. Myślałam, że to jakiś ewenement, ale przeczytałam u Flucka, że to norma.
i

#652
od października 2004

2005.09.24 14:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Dziś znalazłam więcej takich niebieszczejących grzybów. Coraz bardziej skłaniam sie ku teorii Pimpka i Joli, że jest to typowy borowik omglony. Potrzebuję jednak szybkiej odpowiedzi, ponieważ zamierzam je ... zjeść....
:o)
Mam ich sporo. Od wczorajszego późnego popołudnia leżą w lodówce i muszę je szybciutko przerobić. Popatrzcie na aktualne zdjęcia, są lepsze niż to szczątkowe poprzednie.

1

1

3

I pytanie dodatkowe. Jeśli są to borowiki omglone, to czy mogę je np. usmażyć? (np. zrobić omlet)

Jak sie przyrządza? Może ktoś wie? Jolu, może TY?
i

#2002
od kwietnia 2004

2005.09.24 15:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
TAK!!! Borowiki omglone. Możesz zrobić z nimi, co chcesz. Pamiętaj tylko, żeby je odpowiednio długo poddać "uprawie cieplnej". Asekuruję się w ten sposób przy każdym borowiku z wyjątkiem usiatkowanego i szlachetnego. Dobre są duszone, sos, zupa, jajecznica, pizza i co tylko sobie zamarzysz. Nóżki mogą być twardsze, więc je ususz - będziesz miała do kapusty na kiedy indziej.
i

#653
od października 2004

2005.09.24 18:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
To wrzucę profilaktycznie jeszcze dwie fotki, ale te już są słabsze...

1

2

Jolu, gotowałam pół godziny, wystarczy? Wodę odlałam i wrzuciłam do zamrażarki. Będą do kapusty....

#2003
od kwietnia 2004

2005.09.24 18:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Było nie odlewać wody. Mało smaku będzie w tych grzybach!
i

#654
od października 2004

2005.09.24 19:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Myślałam, że to tak jak np. z opieńkami.... Nie ma problemu, następnym razem nie odleję...
:o)
Niektórzy obgotowuja opieńki dłuższy czas a potem odlewaja wodę, żeby pozbyć sie toksyn.
i

#2004
od kwietnia 2004

2005.09.24 19:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Wiem. Podgrzybki też. Ja nie odlewam. Na wywarze z podgrzybków, bardzo esencjonalnym zresztą, bo gotowałam w tej samej wodzie kilkanaście porcji grzybów, zrobiłam żur. Mniam!!! Żyję, kwitnę i wołam: jeszcze!
Są różne żołądki. Mój jest kaczy, albo strusi, tak, jak u Pimpka.
i

#804
od kwietnia 2001

2005.09.24 19:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Najlepszą zupę grzybową w swoim życiu zrobiłem właśnie na takim wywarze powstałym z obgotowywania do marynaty kilkunastu kg podgrzybków złotawych w fazie "czarnego łebka". To było jeszcze w bardzo dawnych czasach gdy za bardzo nie odróżniałem gatunków - i z perspektywy wydaje się że było tam też kilka borowików omglonych - były nieco inne i szybko, silnie siniały - tak to pamiętam z tak odległej perspektywy.

Teraz jak odróżniam, to już za bardzo nie chce mi się zbierać do jedzenia (no poza ekstra okazjami prawdziwkowo-kurkowymi) na większą skalę. :)
No i takiej dobrej zupy, w efekcie, od lat nie zjadłem.
i

#655
od października 2004

2005.09.24 19:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Czyli, rozumiem Marku, że Ty też twierdzisz, że mogę je spokojnie zjeść....
:-]]]

Tych borowików nazbieraliśmy po raz pierwszy, po prostu u nas jest teraz straszne bezgrzybie, nawet muchomorów jest jak na lekarstwo....

Sami zdziwiliśmy się, że natrafiliśmy na te borowiki...
i

#2006
od kwietnia 2004

2005.09.24 20:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Borowiki omglone są mało wymagające i na nie zawsze można liczyć. Rób z nich wszystko, co Ci przyjdzie do głowy, są naprawdę smaczne! Cudownie się suszą - nigdy nie bywają zaczerwione, pięknie pachną. Same zalety.
Marek, Ty kiedyś nie znałeś grzybów? Żartujesz!
i

#656
od października 2004

2005.09.25 19:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Nie daliśmy za wygraną....Dziś też pojechaliśmy z Krzysztofem do lasu. No i oczywiście nic nie było (dwa podgrzybki złotawe i trzy opieńki) poza stadem borowików omglonych, które skwapliwie pozbieraliśmy....
Oto przykład z dzisiejszego zbioru....

1

Zebraliśmy ok. 40 sztuk.
i

#2012
od kwietnia 2004

2005.09.25 19:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Właśnie! Czuję, że podobnie jak ja staniesz się, Elma fanką tych wspaniałych grzybów! Borowik omglony - Boletus pulverulentus.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2005 « Archiwum 2005 wrzesień «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji