#258
od października 2007
#56
od kwietnia 2008
Właśnie doczytałam, że ten grzyb jest jadalny! Jutro po pracy lecę go zerwać, może jeszcze tam będzie, i spróbuję coś z nieco zrobić. Zaraz przebuszuję wątek kuchenny w poszukiwaniu przepisów. Dzięki za identyfikację :o)
#931
od października 2007
Agato, wstrzymaj się, ona już dojrzała jest :-)
Młoda i zdatna do spożycia wygląda tak:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/168528.htm Ja nie zdążyłam spróbować, jednak, ku mojemu zdumieniu, nie usłyszałam ani jednego głosu entuzjastycznego i wychwalającego walory kulinarne Polyporus squamosus. To chyba świadczy o tym, że generalnie nie warto.
Ale żółciaka zaliczyłam <lol>
Może to kwestia umiejętności przyrządzenia, ale muszę być bardzo spragniona grzybów, żeby ją zjadać :-)) Traktuję ją raczej jako ciekawostkę kulinarną niż delicje ;-)
Przyrządzałem go na wiele sposobów - nie jest rewelacyjny...osobiście wolę go podziwiać, niż go konsumować...
#4431
od kwietnia 2004
Nie mówcie, nie mówcie, bo kartoflanka ugotowana na żagwi jest przedelikatna i przepyszna. Godna najbardziej luksusowych restauracji. Tyle, że musi być ta żagiew mięciutka.