skraj lasu,żywa sosna i martwy dąb



na pniaku dębu rośnie gmatwek



a w kącie pomiędzy sosną a pniakiem dębu






czyżby ten grzybek miał dwóch żywicieli.Na pewno wyrastał z sosny,a czy również z dębu(a może podczas wzrostu tak mocno "wkleił" się w dęba)

Ganoderma applanatum. Nie jest poprzerastana przez rośliny, więc to żółte to na pewno gruby przerost grzybni (swoją drogą, na niżu wcale niełatwo o tak ewidentny dowód na lakownicę spłaszczoną). Krusta dość cienka, typowa dla applanatum, założę się, że można ją wgnieść palcem.
G. applanatum to jeden z tych gatunków, które chrupią zarówno liściaste, jak i (choć rzadziej) iglaste, ale ta na Twoich zdjęciach trafiła wyjątkowo fartowo na stołówkę serwującą oba rodzaje posiłków - "2 w 1" ;-)

Wiesz co? Na Twoim miejscu obserwowałabym to stanowisko, bo jest naprawdę wyjątkowe. Ciekawe, jak będą wyglądały młode applanatum - np. czy te, które wyrosną tylko na sośnie będą się różniły od tych, które zdecydują się na dąb, i czy w ogóle taki rozdział nastąpi, bo może wszystkie zdecydują się na urozmaicony kulinarnie kącik pomiędzy gatunkami... Tak, zdecydowanie bym tam jeszcze zajrzała.

witam
a ja w związku z inną sprawą
gratuluję Pauli 100000- tysięcznego postu !!!
lol

???

Aaaaaa! Pewnie chodzi o licznik ogólnoforumowy! No popacz, trafiło mi się :-)
To chyba jakaś nieświadoma kontynuacja smoczej jazdy na gokarcie - po pracy poszliśmy, tzn. ja z kumplami, na tor i okazało się, że szybko jeżdżę, a więc potem łatwo ten stutysięcznik przy okazji wzięłam ;-)