Znalezisko z 4 kwietnia 2008.
01 Siedlisko to wilgotna i okresowo zalewana podczas małych powodzi dolina...
02...jednej z większych angielskich rzek...
03 ...porośnięta gdzieniegdzie drzewostanem łęgowym...
04 ...ściślej mówiąc jaworowo-jesionowym z domieszką wierzb.
05 W poszyciu z dywanami czosnku (informacja od właścicielki lasu :-). Z reszą czuć go było wszędzie.
06 Owocniki wyrastały głównie w miejscach "wypalonych" (czyt. pozbawionych roślinności zielnej)...
07 ale także wśród czosnku
08
09
10
11
12
13
14 Owocniki w tym przypadku także wyrastały bezpośrednio z gruntu
15 No i na koniec obowiązkowo przekrój
Według mnie to ten sam co w sąsiednim wątku
https://www.bio-forum.pl/messages/33/159958.html i także nie mam na niego pomysłu. Przyznaję, że mam ochotę go skosztować z uwagi na brak jak na razie smardzów. W sumie wyrosło ok. 50 owocników na niewielkiej tylko powierzchni.
Grzyb niełatwy do znalezienia.