13.11.2024; Szpaler drzew (świerk, modrzew) przy pastwisku na gruncie ornym. Drobna gałązka iglastego w ściółce.
Podstawki 4-komórkowe, 51-65 x 5,4-6,7, zarodniki 8,6-10,9 x 5,2-6,3 (9,7 x 5,8) q=1,5-1,76, czasami z pojedynczą septą, bywa, że kiełkują konidiami. Brak sprzążek. Morfologii haustoriów nie obserwowałem, natomiast strzępki pasożyta zakotwiczone w warstwie subhymenialnej gospodarza. Tam też czasem tworzą się zbite struktury komórek pasożyta. Ze względu na septowane zarodniki myślałem o Helicogloea lagerheimii i H. septifera, ale one zdaje się tworzą normalne owocniki. Natomiast spotykana czasem w owocnikach Botryobasidium sp. Helicogloea dryina nie ma mieć zarodników z przegrodami. A może to w ogóle nie Helicogloea?

Phragmoxenidium mycophilum
Poproszę - jak w miarę szybko to może uda się uzyskać kultury, powinny być drożdżoidalne (możesz też spróbować wysiać).

No patrz, o tym gatunku nigdy świadomie nie słyszałem. Przyślę, wysuszone w temp. do 25 stopni.

bym poprosił duplikat:D

Tu do poczytania:
https://dr-franz.oberwinkler.de/wp-content/uploads/Phragmoxenidium.pdf
Bardzo rzadko podawany, nie sekwencjonowany. Widać w ogóle coś makroskopowo?

Makroskopowo to raczej nic nie widać. Wziąłem tę gałązkę tylko dlatego, że ta Rhizoctonia kolorem bardziej przypominała mi Rhizoctonia sterigmatica, niż Rhizoctonia fusispora, która zwykle jest jaśniejsza (prawie biała).Ale co do gatunku nie mam wątpliwości, bo trafiają się pojedyncze zarodniki tej drugiej no i są 4-sterygmowe podstawki. Pomijając fakt "kałapućkania się" wokół Helicogloea sp. po porównaniu z opisem Oberwinklera nawet nieźle wypada moja diagnoza gatunku, co mnie cieszy. ;-) Postaram się jutro wysłać do Krakowa. Oczywiście duplikat dla Ciebie Błażeju też odłożę.

Super - może uda się uzyskać kulturę (powinien wyrosnąć drożdżak)