#5586
od października 2009
Z kulistozarodnikowych najczęściej spotykana.
Kilkunastu ją spotyka. To i tak nieduża grupa :)
Faktycznie, jak Romek pisał w innym wątku, przydałyby się pomiary zarodników. Spotykam też takie trechispory o średnicy zarodników ponad 22um, czyli znacznie większe niż w opisie gatunku. Zapewne ktoś kiedyś przeprowadzi rewizję, doda var. czy coś tam :) i wtedy bez pomiarów zostanie n/n. Nie to, że się wymądrzam, bo daleko mi do tego, ale cytuję i rozwijam myśl Malcolma Graevesa z Ascofrance :).
U mnie to dość popularny gatunek. Najczęstszy ze wszystkich "naziemnych" skutelinek.
Dziękuję Grażyno za wpis, i za pozytywną wizję mojej przyszłości :)
Marian, nie chciałem się czepiać. Nie to było moim założeniem. Jeśli Cię uraziłem to przepraszam. Też mówiąc szczerze raczkuję w kwestii mikro i jestem w tym cienki jak polsilver :). Również i mnie kręci każdy nowy spotkany gatunek, który udaje mi się znaleźć chociaż gdzie indziej rośnie on setkami czy też tysiącami :).
Pozdrawiam i życzę wielu odkryć :)
#2087
od października 2020
To ja dorzucę 3 grosze od siebie, że spośród kilkudziesięciu zbadanych kolekcji naziemnych włośniczek, wśród których miałem gatunki uznawane za naprawdę rzadkie, niektóre kilka razy, ani razu nie trafiłem na
S. trechispora :-)
Może i gatunek częsty (miałem też u siebie jedno znalezisko sprzed 2 lat oznaczone przez Romka), ale niekoniecznie pospolity (chyba że u Roberta:).
Jakby co mogę porozsyłać tu i ówdzie :)
Sorry za zwłokę w odpowiedzi, na nikogo się nie gniewam :) Pozdrawiam