Mnie to bardziej na G. gigas wygląda, ale 100% pewności da tylko mikroskop.
dziekuję, poszukam zarodników w wolnej chwili. jak uzyskać z tego typu owocnika wysyp najsensowniej ?
Położyc owocnik na boku na kartce. Ale spokojnie możesz obejrzeć zarodniki wykrawając kawałek hymenoforu ze świeżego owocnika (odrobina tego brązowego wykrojona żyletką) i obejrzec taki preparat. W Workach powinenes zobaczyc niedojrzałe i dojrzałe (jesli będą) zarodniki. A poza workami powinny pływać takie, jak na rysunku. Jeśli nie będzie zarodników poza workami - poczekaj aż piestrzenice jeszcze dojrzeją w lesie.
#2888
od sierpnia 2002
Cześć,
stawiałbym na G.gigas, mimo, że nigdy żadnego gatunku z tego rodzaju na oczy nie widziałem :)
Widać, że te dzyndzelki na końcach zarodników są raczek z materiału +/- dolepionego niż przyrośniętego. Stąd, w exykacie, po ponownym namoczeniu mogą się pojawiać takie artefakty jak mniejszy lub niekształtny koniec zarodnika.
Co do brodawkowania to tyczy się ono powierzchni całego zarodnika - czy jest chropowata czy gładka. Na Twoich mikrofoto widzę (przy czym ja widzę <> widać), że zarodniki sa drobno brodawkowane.
witam,
nie mam zdania sprecyzowanego co do artefaktów na końcach zarodników, ale takie niewielkie "wyrostki" są częste w obserwowanym materiale, a te na czeskiej stronie [link powyżej] również nie są zbyt duże. zamierzam dalej poszukiwać...
natomiast brodawkowanie jest bardzo wyraźne ale nie robiłem zdjęć pod tym kątem. skoro Ania o nim nie wspomina może to jednak nie być decydująca cecha rozpoznawcza.
pozdrawiam
Anamorf
Na 100% nie są to zarodniki G. esculenta (byłyby gładkie i z dwoma malutkimi kropelkami w okolicach biegunów).
To G. gigas. Te bardziej owalne zarodniki są chyba po prostu młode, na środkowym zdjęciu są dojrzałe
świetnie. jest to Gyromitra gigas z Lasu Wolskiego w Krakowie. pozdrawiam.
Błażej odgrzebał stary wątek.
Z pytaniem gigas czy fastigiata?
No.... fastigiata.
Zafiksowanie czasem daje takie efekty.
#573
od grudnia 2005
a jednak - czyli fastigata - na gigas to mi tak średnio wyglądała po opatrzeniu tych moich skrzydełkowo- siodlasto-pierogowatych >>> g.fastigata