#967
Pierwszy grzybek to może być Leccinum cropodium. Nie jestem pewien.
Domniemany usiatkowany rósł pod dębem?
domniemany usiatkowany rosl pod debem.... las typowo debowy, zadnej roslinnosci... na glebie jedynie liscie...
hmmm marynowany chyba nie zostal... poszedl do zamrazalnika :)
Ale noga z piaskowca (uwazana za twarda i nie zadobra) poszla na blache i byla dosc smaczna :)
glowki jak mowilem zamrozone... z prawdziwkami na zime:) - pojda na sos do obiadku :)
(wiadomość edytowana przez willy 16.Sierpnia.2005)
#605
Gratulacje z okazji znalezienia Leccinum crocipodium - to rzadki gatunek.
Co do borowika usiatkowanego - to nie sądzę aby to był on choć po fotografii pewności nie ma.
Usiaktowany w porównaniu do zwykłego ma zamszowaty w dotyku kapelusz (końcowe odniki strzępek w skórce kapelusza są nieco dłuższe) i wizualnie też jest aksamitno-matowy.
To najoczywistsza i najsilniejsza cecha różnicująca te dwa gatunki.
Co do rurek to jedynie początkowo są białe u prawdziwków, potem u jednego i u drugiego robią się żółte i oliwkowo-żółte.
Dziekuje :)
Hmmm z tym usiatkowanym bylo tak, ze znalazłem 3 sztuki najpierw 2 male jak na zdjeciu i jeden troszke wiekszy....
Ten wiekszy jednak (po sbrubowaniu kawaleczka na surowo) okazal sie o dziwo goryczakiem :> ... gorzki jak cholera... w tym terenie goryczaki raczej nie wystepuja dlatego sie zdzwilem.... idac dalej sprobowalem te male lecz gorzkie nie były... dlatego w atlasie grzebiac pomyslalem ze to usiatkowany... ale moge sie mylic... bo nigdy wczesniej takich nie zbieralem...
#971
Młode goryczaki silnie różowieją na przekroju, wiem, bo ostatnio skosiłem całą rodzinkę maluchów razem z okazałym borowikiem - ciemno już było, więc wychlastałem wszystko co tam rosło ;-)
Przynoszę do domu, patrzę - dziwne jakieś...
Próba smakowa wszystko wyjaśniła...
wlasnie rodzice dzwonili , ze zaczely sie podgrzybki w okolicach Wloszczowej , maja kolo 50 sztuk , same malutkie...