Byłam ostatnio w lesie na Lubelszczyźnie, a dokładniej Zamojszczyźnie. Okratek, jak można zauważyć, dotarł już tutaj, może nie już, a raczej dopiero ja go zauważyłam. Zaobserwowałam, że szczególnie późną wiosną i wczesnym latem jest go najwięcej. Nie są to jakieś ogromne ilości owocników, jednak ich skupiska są dosyć częste. Pozdrawiam