Poszukuję rzetelnie potwierdzonych i sprawdzonych mikroskopowo stanowisk czarki szkarłatnej z ostatnich 1-3 lat.
Jednak nie na zasadzie, że 5-10 lat temu, były i do tego przebadane ;-) :-D
Przydałby się przybliżony rejon znalezienia
w skali kraju.
To może w drugą stronę - w ostatnich 5 latach nie zbierałem S. coccinea ani nie trafiła do mnie kolekcja tego gatunku od nikogo z PL. Nie wykluczam, ze coś jest w materiałach jeszcze nieoznaczonych.
Dostałem niedawno do zbadania kilkanaście kolekcji czarek z bardzo obiecującym wskazaniem siedliskowym.
Wszystko to S. austriaca :-(
8
Pomimo że 1-2 kilometrowy spacer jest dla mnie wyzwaniem, to odwiedziłem 3 moje "szkarłatne miejsca" w Kazimierskim PK.
Dwa zaniknęły zupełnie.
Jedno sąsiadujące o kilkanascie metrów z S. austriaca obdarzyło mnie jeszcze kilkoma mikrymi owocnikami.
Błazej, chętnie podeślę jakiś "owocniczek" do potwierdznia (lub nie) moich oznaczeń?
Pytanie do Ani Chreczki: czy Twoje stanowisko istnieje fizycznie czyli owocnikuje??
#15685
od grudnia 2003
W Gdańsku Osowa były potwierdzone. Jacyś badacze zebrali wszystkie do produkcji jakiegoś leku ? Włodek Chojnacki będzie bardziej zorientowany w temacie.
#3985
od października 2006
Sarcscypha coccinea - występowanie w ostatnich latach #7
2024.04.13 21:58
Anna Hreczka
Stanowisko istnieje, ale nie miałam potwierdzenia szkarłatnej :-( Tylko raz Ania Kujawa mi oznaczyła jako szkarłatną... Inne z tego stanowiska wszystkie były austriackie. Musiałabym chyba wszystkie zebrać z tego miejsca (pod starą jabłonią na obrzeżu lasu z jodłą, bukiem, leszczyną, jaworem i in.).
Mirek - pytanie, czy ktoś to oznaczał, czy farmakolodzy zebrali i napisali, że szkarłatna (bo sprawdzili w kieszonkowym atlasie).
:-D
Czarkę podeślę w tym tygodniu.
Świta mi, że parę lat temu interesowała Cię pozycja/tom z "Flora Polska. Grzyby" z jakimiś nikogo nie interesującymi grzybami. Przypomnij ;-)
Tych skanów o które pytałeś nie mam :-(
Aniu, szkoda :-(
Przed chorobą starałem się opracować sposób na terenowe szybkie badanie czarek w oparciu o ich rodzaj włosków na zewnętrznej stronie owocnika.
Jakoś nie bardzo mu się udaje :-(
Włoski to globalnie cecha diagnostyczna drugiego lub trzeciego rzędu.
Nie mam na ten temat sensownej i udokumentowanej wiedzy w oparciu o internet. :-(
U mnie w Kazimierskim PK na kilkaset przebadanych owocników w 100% oznaczenie się potwierdzało w oparciu o włoski. :-)
tom 12 - czuprynkowe
Jakbyś wiedział, że ktoś ma na zbyciu 13 tom "Roślin naczyniowych", to też szukam.
Czy Budziszyńska 68 aktualna do wysyłki?
lepiej na adres służbowy:
Błażej Gierczyk
Wydział Chemii UAM
Uniwersytetu Poznańskiego 8
61-614 Poznań
Wysłałem dziś priorytetem, jutro powinna być probówka u Ciebie.
Nie wiem czy "nie przegiąłem" z dojrzałością :-D
Świeża, jeśli można jeszcze ten stan tak nazwać ;-)
Moim zdaniem jednak "przegiąłeś" z dojrzałością (bez obrazy :-)
też tak sądzę... tym bardziej, że jeszcze "dojrzeje" po drodze:D
obawiam się, że włosków nie zbadam :D:D:D
przesyłka dzisiaj nie dotarła, w poniedziałek będzie dojrzała do kwadratu:D
Moim zdaniem cechy mikro przesłanego owo... to znaczy gluta wskazują jednoznacznie na S. coccinea.
Prześlij mi proszę jeszcze taką normalną kolekcję zielnikową, zasuszoną i w całości:D Tego "okazu" nie zachowuję.
Mi też tak wychodziło parę razy ;-)
Dziękuję za potwierdzenie!!
Muszę tylko sprawdzić, co się ostało z suchych eksykatów, bo oba gatunki rosną kilka-kilkanaście metrów od siebie, więc nie chciałbym Cię "uszczęśliwić" owocnikiem S. austriaca ;-)