bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Orbilia (xanthostigma?)
« »
Jaki to grzyb? Mykologia « starsze wątki (do 2024.03.08) «

#1514
od czerwca 2017

Orbilia (xanthostigma?) #1

2024.03.03 22:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Janusz Słowiński (januz)
Na bukowym drewnie, bardzo możliwe ( po konsultacji:) ), że O. xanthostigma





#2406
od października 2007

Orbilia (xanthostigma?) #2

2024.03.04 22:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Śliczna orbilia. Aż czasem żałuję, że o nie nie dbałam, nie interesowałam się, ale kto mógł przypuszczać... Ofiarą "czyścicielskiej - musi być porządnie, sprzątamy dla dobra lasu!" gospodarki leśnej PiS, promującej usuwanie z lasów, parków, a nawet miejskich ogrodów, czy choćby z mojego Cmentarza Centralnego (180 ha) wszelkich martwych kawałków drzew i innych roślin (tak, przecież to "śmieci", które do tego można sprzedać na opał!!!), padły nie tylko miliony zimujących owadów, tysiące ptaków migrujących, okresowo zamieszkujących dziuplaście i wielogatunkowo ostałe pnie brzóz czy innych drzew (te wycinano zimą, bo przecież "nikogo nie ma"), lecz właśnie również takie urocze miseczki, jak te na zdjęciu.
Mam nadzieję, że to się w końcu zmieni. Że jakaś myśląca osoba zabroni takich działań w stylu "perfekcyjna pani domu". Bo to nie nasz dom.

#2407
od października 2007

Orbilia (xanthostigma?) #3

2024.03.04 22:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Pamiętam, jak się popłakałam, kiedy zobaczyłam zwiórowane do ziemi pniaki z moimi lakownicami, Antrodia Xantha i innymi, a potem, kilka tygodni później - pierwszy wycięty duży ostaniec, brzozy. To był wielki, gruby, bardzo stabilny pień, bez konarów, wysokość ok. 7 m. Nieważne, że stanowisko (nieduże) Oxyporus populinus. Przede wszystkim służył za apartamentowiec dla wielogatunkowej skrzydlatej zgrai. Wiosną, w kwietniu-maju-czerwcu można było przyłożyć ucho i usłyszeć odgłosy tych młodziaków z kilkunastu gniazd w dziuplach, nieco później - obserwować domagające się pokarmu łebki małych dzięciołów, szpaków, kowalików, pełzaczy, pleszek, muchołówek i patrzeć z podziwem, jak rodzice się uwijają... Na początku Nowego Roku, przed okresem powrotów, przyszli dwunożni troglodyci z piłą i zniszczyli całe miasteczko. Jak Rosjanie w Ukrainie. Te ptaki nie miały już dokąd wracać. A to nie było jedyne takie drzewo, czystka została przeprowadzona konsekwentnie i skrupulatnie.

#2408
od października 2007

Orbilia (xanthostigma?) #4

2024.03.04 22:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Do tego zwiórowano wszystkie pniaki z rzadkimi, i nierzadkimi, ale przecież normalnie do tego ekosystemu przynależnymi gatunkami grzybów. Bo na co komu taki pniak albo (sic! tu była rzeźnia) nawet żywe drzewo z grzybem jakimś? Grzyb = wyrok, wycinka. Przecież z wiórów można zrobić brykiety. Całe 10 minut w kominku, no czego tu nie rozumieć? Nieważne, że pomnik przyrody, że ten grab ma 90 lat i jest zupełnie zdrowy, piękny, bo z tym lokatorem może szczęśliwie przeżyć jeszcze pół wieku, że całość to zabytek...
Rany, niech to się w końcu znowu zmieni, to podejście. Kurde, musi się zmienić.
Myślę, że sporo specjalistów od grzybów nadrzewnych (w tym ja, oczywiście jako w sumie amator) zrezygnowało ze swoich zainteresowań/hobby właśnie dlatego, że przez te lata poczucie bezsilności było przytłaczające. Krzyczysz, a nikt cię nie słyszy, a przede wszystkim - nie słucha.
« »
Jaki to grzyb? Mykologia « starsze wątki (do 2024.03.08) «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji