25.02.2024 Sulmin 2 km NE, jar ze starodrzewem liściastym. Na starej, zwalonej brzozie wzdłuż boku o ekspozycji płn. Nie wiem dlaczego nie zrobiłem tego grubego kloca brzozy (śpieszyłem się bo na mnie już czekali). Huba wyglądała na jasną, a jak się ją wycięło i położyło w słońcu była brązowa. Zarodniki na oko ok. 5 mikrometrów. W warstwie hymenialnej basydia (?) zakończone bańką. Porów nie widać wzrokiem, a jak już to w formie rurek nie dziurek, bardzo drobne. Jak dla mnie może być P. laevigatus :), a wy co myślicie?
(Balon napompowany :))







Po dotknięciu ciemnieje




Po wysuszeniu

Ja mówię: nie ten kolor. On jest od początku pomarańczowo-brązowy, krawędzie odstające (brzegi kapeluszy) ostre. Myślę, że to w ogóle nie Phellinus.

Dzięki za opinię. To może byc też coś z grupy Fomitoporia

A weź Ty go(owocnik) pomierz hymenoforowo (ile porów na mm), przekrój, powąchaj, pomierz wymiarowo.
Osobiście mam książki drukowane na zamówienie, tylko dla mnie, w tym doskonałe opracowania mikro, jednak najpierw makro, potem mikro. Nieustępliwa pod tym względem jestem. Nie ma makro, nie ma zabawy, zostaje tylko szkiełko.
A trochę ich mam (szkiełek) i właśnie przymierzam się do sprzedania, więc tym bardziej naciskam na obserwację in vivo.

Zrób dobre zdjęcia z linijką. I równie dobre "całości", czyli stanowiska z uwzględnieniem okazu. I mogę Ci podesłać trochę KOH, to nielegalne chyba, jednak jeśli wyjaśnię, jak to się przechowuje i rozcieńcza, to wyślę. Żadnego szkła. Twardy plastik (np. po płynie do soczewek, ale dysponuję tabelą plastików odpornych).
Sposób sporządzania odczynnika jest banalny, wystarczy mieć dwa pojemniki docelowe, miarkę i wagę złotniczą.