#628
od lutego 2007
Marku czyżbyś sugerował podobieństwo do S.strobilaceus ? Przecież to zupełnie inne owocniki. Mój suszek dobrze pyli przez łeb :))
Tego na zdjęciach nie zaobserwowałem, a z kształtu zarodników nie potrafię jak na razie właściwie oznaczać...
To na pewno jakiś Lycoperdon
Purchawka na 100%. Wojtku, u Marka w Atlasie jest pokazany uklad kolców. Norweska ma na około większych kolców małe brodawki. U Twojej tego nie widać. Na razie nie mam na nią pomysłu. Zerknij jeszcze na włośnię - ok? jak tam wygląda z jamkami. I powiedz czy kolce po odpadnieciu zostawiają siateczkowaty wzorek na powierzchni perydium. I powiedz jaki był kształt owocnika - maczuga czy "bączek"?
Moze Lycoperdon nigrescens.
#629
od lutego 2007
No już wróciłem i zaraz zabrałem się z odpisanie. Czarniawa to dla mnie odpada - brak wokół kolców brodawek na egzoperydium. Aniu więc to co mogę określić od razu. Kształt odwrotnie stożkowaty, wysyp żółtobrązowawy (przekroiłem suszka i zobaczyłem jaki ma kolor gleba w środku i wysypałem sporo zarodników na białą karteczkę). Zaraz pobiorę ze środka trochę materiału pod mikroskop i spróbuję znaleźć włośnię. Ona nam dużo więcej powie. Sprawdzę też jeszcze raz zarodniki. Na niektórych zdjęciach, które robiłem zauważam jakby aureolkę wokół nich ale może to być rozczepienie światła. W związku z tym mam pytanie. Czym lepiej potraktować preparat w tym przypadku, aby zobaczyć włośnie i dobrze zarodniki - KOH czy NH4OH. Czy potraktować preparat Melzer-em. No i najważniejsze z której części purchawki najlepiej pobrać preparat - ze środka, czy przy endoperydium, a może z okolic podglebia ?
Zaraz zrobię zdjęcia suszka aby zobaczyć co tam wokół straconych kolców na egzoperydium. Na moje słabe oczy i małą lupkę to wygląda mi na to że brak jest aeurolek. Może jakaś siateczka, ale mikrofotografia widzi trochę lepiej. Zdjęcia w następnym poście, jak otrzymam odpowiedź (Aniu) i zrobię nowe mikrofoty mikroskopowe.
Cechy, które widać:
Po odpadnięciu kolców zostaje siateczka (jak plaster miodu) na peridium.
Fragmenty włośni na zdjęciach nie mają jamek.
Właściwie nie wiem co teraz robić. Proponuję na razie ją odłożyć. Nie pasuje mi do niczego.
Może to jakiś mutant ? :)))
Zapomniałem dodać, że tę purchawkę znalazłem jako jedyną i więcej takich w okolicy nie widziałem.