Owocniki mocno zmarnowane a takich raczej nie zaleca się do spożycia:(
Na pewno nie jest gatunek tytułowy. Proponuję porównać do twardziaka tygrysiego.
Zdublowany wątek usunąłem
Dziękuję bardzo , jednak wydaje mi się, że te moje mają zbyt masywne trzony, łusek na kapeluszu jak na lekarstwo...dodam jeszcze, że one są jakby pozrastane ze sobą. No i ten anyżowy zapach...Może ktoś jeszcze się wypowie? Z góry bardzo dziękuję