Witam wszystkich! Znalazłem coś takiego na drzewie (chyba dużej sośnie, na korze, na wyokosci bioder) w okolicach Tucholi. Czy ktoś wie co to może być? Wygląda bardzo dziwnie, w konsystencji przypominalo galaretę. Widać też było starsze owocniki (nie znam się! :) ), które były czarne i rozpadały się przy dotyku.