#308
To chyba Russula virescens - gołąbek zielonawy ...
Jeżeli to on - jest wyśmienity!!!
Gołąbek zielonawy, na którym muszki, czerwie, chrząszczyki i ślimaczki urządziły sobie poligon...
Darku, w jakim sensie wyśmienity??? Smakowym??? Jakoś wydaje mi się mało apetyczny;-)
#309
Smakowym, smakowym. To - moim zdaniem - jeżeli nie najlepszy grzyb to na pewno najlepszy z gołąbków. Smak, aromat, konsystencja. A najlepiej smakuje prosto z "blachy", odrobinkę posolony ...
hm... może kiedyś spróbuję... jak znajdę takie bez mięska;-)
ZGADZA SIĘ!! Mój ulubiony gołąbek!!! Pyyyyycha w marynacie, gdy jest jescze młody i kuleczkowaty.
#311
U nas, niestety, jest to grzyb dosyć rzadki – ciekawe czy Sebastian sie ze mną zgodzi?
W tym roku znalazłem dosłownie kilka sztuk – były za to dorodne i zdrowiuteńkie.
#924
Ja ich widziałem całkiem sporo :-)
Na pewno są w Piątkowej - trzeba tylko dobrze poszukać, raczej w niewielkich ilościach.
Bardzo wiele było ostatnio na Obidzy (pewnie uzbierałby się koszyk), ale tam zdecydowanie najwięcej było gołąbków śmierdzących ;-))