Cześć,
W nawiązaniu do dwóch poprzednich wątków:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/73720.html oraz
https://www.bio-forum.pl/messages/33/147231.html chciałem trochę poteoretyzować na temat tej grupy i możliwości zauważenia różnic.... niekoniecznie wewnątrzgatunkowych. Grupę tę (traktowaną trochę szerzej) dobrze opracował Oftedal (
http://biologi.uio.no/bot/ascomycetes/Abstracts/TEJO.thesis98.htm).
Moje badania były prowadzone na żywych preparatach i odnoszą się do cech możliwych do zaobserwowania w żywych komórkach. Są one (te badania) na początowym etapie.
Jak już wspominałem na męskich kwiatostanach Leszczyny (
Corylus) występują zarówno
Ciboria coryli (Schellenb.) N.F. Buchw. (1943) jak i
Ciboria amentacea (Balb.) Fuckel (1870) a ich różnice MAKRO opisałem w linkowanym tu na początku wątku. MIKROskopowo różnią sie ona przede wszystkim WIELKOŚCIĄ zarodników, ale w żywych komórkach widać o wiele więcej różnic.
PARAFIZY ?typowej
Ciboria amentacea (takiej z całym jasnym trzonkiem) znalezionej na kwiatostanach
Corylus mają (zawsze? najczęściej?) niezałamujące światło okrągłe wakuole oraz pewna ilość załamujących światło kropelek tłuszczu (LBs)
Uważam, że te niezałamujące światło wakuole to są VBs a nie SCBs, ponieważ
a) barwią się w CRB. Co prawda nie na turkusowo, ale barwią.
b. kolejnym faktem przemawiającym za tym, że sa to VBs są ciemne kropelki pojawiające się PO PEWNEJ CHWILI
WEWNĄTRZ wakuoli. To, że są wewnątrz i pojawiają się po chwili może dowodzić, że są to MCs (ciałka metrachromatyczne), które wystepują tylko wewnątrz VBs.
Ciekawostą jest, że niekiedy (wyjątkowo) trafiam na kwiatostanach
Corylus takie owocniki
Ciboria amentacea, które mają ciemną podstawę trzonka. Ciekawe, że w ich parafizach nie zaobserwowałem dobrze barwiących się VBs a tym bardziej nie było MCs
Po prostu jest to
SPRAWA NUMER 1 DO DALSZYCH BADAŃ ----------------------------------------------------------------------
Teraz sprawa
Ciboria coryli (Schellenb.) N.F. Buchw. (1943). Tu bardzo łatwo na pierwszy rzut oka ją rozpoznać na żywym preparacie, nawek gdy jest niedojrzała i zarodniki nie są jescze wykształcone, ponieważ w parafizach znajdują się
długie, cylindryczne, załamujące światło VBs pięknie turkusowo barwiące się w CRB - tak jak to ma być.
TYMCZASEM......... 2008-02-10 znalazłem typowe
Ciboria coryli a zaraz obok, na innym kwiatostanie leszczyny znalazłem takie, których wypełnienie parafiz składa się z
wielu średnich okrągłych VBs (multiguttulate).
no...... teoretycznie można by się zgodzić, że takie coś może się trafiać.... Ale już samo to byłoby naciąganie, gdzyż kształt wakuoli u Helotiales jest bardzo często cechą diagnostyczną dla gatunków i rodzajów.
Nie jest to jednak jedyna cecha, która każe się dokładniej zastanowić nad tym znaleziskiem:
Zarodniki typowej Ciboria coryli posiadają w środku dwa jądra komórkowe (nukleiny).
zaś zarodniki tego grzybka, którego parafizy wypełnione były wieloma kropelkami mają
cztery nukleiny:
Po prostu jest to
SPRAWA NUMER 2 DO DALSZYCH BADAŃ ----------------------------------------------------------------------
Ciekawa sprawa, a może być tez bardzo ciekawe dokładne porównywanie owocników z kwiatostanów olcht (
Alnus), w każdym razie wymaga to na pewno wielu lat i wieeeelu oglądniętych kolekcji z różnych miejsc.
Czy ktoś z Was, z wiedzą lub wykształceniem (i wiedzą) biologiczno-mikologiczna może mi powiedzieć, na ile stałą cechą jest ilość nukleinów w zarodniku? Gdy zachodzi podział to zarodniki zmieniają kształy i kiełkują, tak? Czy podział zachodzi równiez już wewnątrz worków w niewpełni dojrzałych zarodnikach? Jak ta informacja wygląda w literaturze ?
pozdrawiam,
Pimpek