Po farbach i tapetach przychodzi kolej na znalezisko, które zaintrygowało mnie już w zeszłym tygodniu, ale wówczas napotkałam je w okolicach Śnieżycowego Jaru mieszczącego się w lasach koło wioski Starczanowo. Spotkałam, lecz nie sfociłam, tylko zapamiętałam, że muszę tam wrócić po uzupełnienie materiału fotograficznego do rozpoznawania.
Tymczasem 9 lutego idąc "własnym" czerniejewskim lasem wzdłuż graniczącego z polem strumyka znalazłam gałązkę z takimi właśnie beżowymi twardymi owocnikami:
widok bardziej ogólny:
owocniki z bliska:
gałązka na tyle zmurszała, że złamała się niemal pod własnym ciężarem:
Jeśli chodzi o skład drzewostanu to jest taki, jaki podałam w poprzednim wątku: dęby, olsze, brzozy, graby, wierzby, zastanawiam się jeszcze nad obecnością tam młodych buków, mam zebrane liście, przejrzę je dokładnie.