2023.10.08, Wysoczyzna Elbląska. Buczyna z domieszkami. 2 owocniki obok siebie (zdjęcia z lasu) i 1 kilkadziesiąt m. dalej, z widocznymi znacznie wyraźniej barwami fioletu (zdjęcia z mieszkania).
Smak łagodny, przyjemny, zapach wyraźny - dla mnie jest b. podobny lub identyczny jak u Lactarius volemus, tylko nie tak intensywny. Ja go nie odbieram jako "śledziowy", ale jeśli zapach L. volemus jest śledziowy, to tutaj także.
Czy z tym dość unikalnym zestawem cech (barwy trzonu i kapelusza, zapach) można go wytypować jako tytułowy gatunek bez mikroskopu i/lub laboratorium chemicznego? (nie mam FeSO4 ani fenolu, nie wiem czy KOH tu coś daje).

Reakcja skórki kapelusza z KOH (miąższ nie reaguje):


Trochę pogrzebałem w źródłach i znalazłem dodatkowe cechy, na które wcześniej nie zwróciłem uwagi, a wydają się potwierdzać poprawność typowania:
- blaszki gęste, rozwidlone tuż przy trzonie i nieco zbiegające,
- trzon zgrubiały w środku, zwężający się ku podstawie,
- fioletowe obrzeże skórki na skraju kapelusza.
Wszystko chyba pasuje... poza mikro i ew. reakcją z FeSO4...

I jeszcze pytanie o siarczan żelaza (może zdecyduję się kupić) - w sklepach z chemią laboratoryjną są:
- żelazawy siarczan siedmiowodny FeSO4 x 7H2O
- żelazowy siarczan uwodniony Fe2(SO4)3 x nH2O
Chyba powinien to być ten pierwszy, czyli siarczan żelaza (II)?
Tylko że oba powyższe to postać uwodniona, która po otwarciu jest nietrwała.
Więc może lepiej kupić postać krystaliczną (do posypywania trawników)? Znowu trzeba zamówić przynajmniej kilo...