#441
od października 2007
To mógłby być zejściowy, jak tu się powiada Oxyporus populinus. Na klonach też wyrasta.
#442
od października 2007
Oxyporus populinus nie, już dobrze się znamy:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/144742.html Tomku, nie jest otarty od góry, tylko taki właśnie dziwnie łaciaty, jakby odbarwiony. Ale podrzuciłeś mi naprawdę dobry trop, myślę, że możesz mieć rację. Potraktuję owocnik KOH.
Może leżała na nim jakaś gałąź,kora jest pęknięta jakby coś łupnęło z góry;)
#443
od października 2007
Po potraktowaniu KOH miąższ lekko ciemnieje, a hymenofor natychmiast robi się ciemnoczerwony, malinowy:
Jaka diagnoza?
(wypowiedź edytowana przez mykola 05.lutego.2008)
#445
od października 2007
Reakcja na KOH jest dość charakterystyczna. Kiedy zobaczyłam czerwone przebarwienie, od razu przyszedł mi do głowy rodzaj Pycnoporellus, a konkretnie P. fulgens.
No, ale chociaż owocnik (co widać na zdjęciach terenowych)"zszedł" już jakiś czas temu i trzymał się tylko pro forma na korze, choć ma odbarwiony kapelusz, to miąższ chyba aż tak nie mógł mu się odbarwić?...
Proszę o pomoc: czy można gdzieś znaleźć jakieś zestawienie dotyczące przebarwiania się poszczególnych rodzajów grzybów pod wpływem zasad?
Jakie inne poza Pycnoporellus przebarwiają się na czerwono?
Przy okazji: pracując na innym komputerze, zobaczyłam, jak bardzo kolory widoczne na zdjęciach zależą od monitora (nawet nie od samych ustawień).
Na CTX-ie wydawały się idealnie odpowiadać rzeczywistym, ale na laptopie hymenofor jakiś żółtawy, a wszystkie kolory zdjęć atelierowych za jasne. Jeśli komuś wygląda żółto: w rzeczywistości jest bardziej pomarańczowy, a ta czerwona reakcja na KOH - trochę ciemniejsza.
Wygląda na zmaltretowanego miękusza rabarbarowego
Wydaje mi się,że jeśli byłby to miękusz,miałby ciemniejszy miąższ a pod wpływem KOH byłby jednak bardziej fioletowy. Pycnoporellus fulgens chyba ma miąższ pomarańczowy,a tutaj w przekroju raczej jest biały(białawy). Niechaj wypowie się ktoś bardziej doświadczony w tej grupie,stawiam wciąż na Coriolopsis(moja po ususzeniu jest właśnie taka pomarańczowawa,choć nie tak intensywnie,jak pisze Paula).
#446
od października 2007
Muszę wrócić do tego klonu. Może jednak jest gdzieś na nim drugi owocnik tego "czegoś", który przeoczyłam? Choć szanse niewielkie: dolna i górna cześć pnia zmonopolizowana przez innego lokatora, tez jednorocznego, też zejściowego (a właściwie zupełnego denata), który po potraktowaniu KOH przebarwia się na smolistą czerń - Inonotus radiatus.
I tutaj należą się ogromne podziękowania dla Basi, bo nie mając jej włóknouszków w ręku (do porównania detali), na pewno nie oznaczyłabym tak zmarnowanych owocników.
Jeszcze raz dziękuję, Basiu!
#2424
od stycznia 2007
Paulo, a ja dzięki Tobie jestem upewniona co do mojego włóknouszka promienistego, dziękuję!!!
:-)))