Małdyty (pow. ostródzki). Las mieszany, kilka owocników na próchniejącym pniaku buka i kolejnych kilka na leżącej gałęzi (też chyba bukowej). Zapach nieprzyjemny, stęchły, smak jakby lekko gorzkawy. Ps. Nie wiem, skąd się wzięły widoczne na niektórych zdjęciach (przynajmniej na moim monitorze) róże i fiolety, w rzeczywistości ich nie ma.