Od czasu jak zobaczyłam Tadeuszowego purpurowego rozpostartego grzybka bardzo chciałam też takiego zobaczyć. Spełniło się to dzisiaj, oczywiście po drodze do pracy! :-)))

Myślę, że to właśnie chrząstkoskórnik purpurowy, mam rację? Choć należy do pospolitych, to jednak jest śliczny (ale czy o jakimś grzybku można powiedzieć, że jest brzydki?)

Staw w Parku Sołackim (Poznań) o świcie, mój pniak po lewej (na razie go nie widać):




W pobliżu stawu pozostał pniak, prawdopodobnie po liściastym, który postanowiły zasiedlić purpurowe grzybki:




Tu widać grzybki z jednej strony pniaka i zbliżenia grzybków, owoc jemioły to punkt odniesienia dla rozmiaru grzybków:










A tak wyglądają grzybki rosnące na górze pniaka, na powierzchni cięcia:

Tak Basiu, to on - Chondrostereum purpureum:-)
A co to jest za kulka?

Grażynko, dziękuję za potwierdzenie, a ta kulka to jagoda jemioły, leżała w pobliżu i posłużyła mi za "wzornik" rozmiarów owocników :)

Wygląda gigantycznie:-)

Tak, to prawda! Ten gigant pewnie z 20 x większy niż w naturze ;-)))
Za to moje grzybki maluteńkie, prawda? A taaaką niespodziankę mi zrobiły, bo intuicyjnie podeszłam do tego pniaka i przyuważyłam je dopiero z bardzo bliska :)