#1491
Kurde,
no ja stawiam na niemowlaki jakiegoś kapeluszowatego podstawczaka, może nawet po prostu któraś purchawka..
a Wy?
#197
Rosły jak widzicie w dużym zagęszczeniu i to w dziurze w konarze buka. Nie chcę teraz wymyślać, ale ta dziura miała po kilka centymetrów w każdą stronę. Dużo to by z nich nie wyrosło :((
#1497
Jacku,
biorąc pod uwagę wypowiedź Joli widać, że nie pozostaje Ci nic innego, jak w jakiś sposób podawać skalę na fotografiach :)
pozdrawiam
#1668
A Tobie, Pimpek nie kojarzy się to z moją Oligoprus ptychogaster?
Dało sie wyżąć z wody i powróciło do swojej postaci - to tak na marginesie. Czy próbowałeś to wycisnąć, Jacek?
#882
Ja jestem za purchawką jeżowatą między innymi dlatego, że lubi "bukowe" podłoże, te purchawki, które sfotografowałem też rosły pod bukiem.
Jacku, nie zostawiłeś ich trochę w tej dziurze?
Na moim zdjęciu jest widoczna taka bardzo mała (nie wiem, miała chyba ok. 0,5 cm średnicy) purchawka - to białawe "coś" między tymi dwoma większymi, po tygodniu ta purchaweczka miała średnicę ok. 1,5 cm. Może za jakiś czas te twoje też by podrosły i byłoby wiadomo...
#202
Tak jak napisałem w pierwszym poście były trochę walcowate, ta największa na zdjęciu nie miała całych 3mm i wysokość od koniuszka do koniuszka 7mm.
Oligoprus ptychogaster? Te moje mają kolce raczej łuskowate, nie igiełkowate. Możliwe, że to jakieś młodociane, ale takie były :))
Może jakaś się uchowała w lesie i teraz jest już w bardziej zaawansowanym wieku??? Wygląda bardzo purchawkowato.
Jola, z O. ptychogaster kojarzy mi się odlegle, bo nigdy nie widziałam O. ptychogaster w takich stadach, nigdy w postaci wyraźnych kuleczek (raczej poduchy) i zawsze miał cieniutkie, miekkie "igiełki", a nie takie pozlepiane włokienka.
#240
Niestety, nie tylko nic nie wyrosło, ale konar zdewastowany po większej części. Trochę dużo ludzi tu się przemieszcza :((
A teraz doszli jeszcze grzybiarze ;-))
Żarty żartami, ale ze sporej ilości gołąbków, uchował się jeden, reszta dostała z kopa :(