Najpierw wspomnę, że przyznaję Ci, Paulo, rację - poznawanie każdego nowego gatunku to radość i nie ukrywam, dreszczyk emocji dla mnie, cóż to będzie za gatunek nawet, jeśli należy do tych często spotykanych. A lektura działu gromadzącego doniesienia o chronionych i rzadko spotykanych - to przyczynek do uczenia się tych chronionych i rzadko spotykanych, najpierw teoria, potem praktyka :-))).
Teraz najświeższy materiał o owocnikach z olszy - w miarę moich możliwości i umiejętności to, co nowego o nich wiem.
Na początek spojrzenie na owocniki w naturze - od spodu, widać wyraźnie zbiegający hymenofor, prawda? Spoglądałam na nie 29 grudnia 2007 r. i pobrałam pierwsze owocniki, powtórka poboru owocników nastąpiła 1 stycznia 2008. Owocniki już niebawem wyślę pocztą.
A teraz "studyjne" fotki przekrojonych owocników, takiego w mojej ocenie starszego (1-3) i młodszego (4-6), choć tak naprawdę to dużo młodszego tam raczej trudno wybrać. Foty ze stojącego aparatu, czyli jak ze statywu, pohulałam z czasami - prawie jedno-sekundowy i spore przesłony, samowyzwalacz, efekt taki, jak na fotkach. Spory problem stanowiło sztuczne światło lampy sufitowej, jakim dysponowałam w moim pokoju - nie najlepsze. Owocniki stawiałam tak, jak się dało, czyli hymenoforem do góry, może tak być?
Pierwszy owocnik w trzech rzutach:
Tu sorki za ten entomologiczny akcent w tym mniej lubianym, przynajmniej przeze mnie, stadium ;)
rozmiary obiektu 35 x 15 mm (szerokość x wysokość)
rozmiary obiektu 35 x 25 mm (szerokość x wysokość)
rozmiary obiektu 40 x 33 mm (szerokość x wysokość) (trochę ucięty z góry)
Drugi owocnik w trzech rzutach:
rozmiary obiektu 40 x 23 mm (szerokość x wysokość)
rozmiary obiektu 35 x 20 mm (szerokość x wysokość)
rozmiary obiektu 35 x 30 mm (szerokość x wysokość) (trochę ucięty z góry)
(wypowiedź edytowana przez topazzz 04.stycznia.2008)