Mam parę wyhodowanych kolekcji z 2021 i 2022 roku ze świeżych jak i zasuszonych odchodów zebranych okazjonalnie w terenie. Odchody pochodzą z okresu późnojesiennego i zimowego.
Pierwszy raz na zwykłym grzybobraniu zaciekawiły mnie podeschnięte dzicze odchody z maleńkim białymi kropkami/"pypciami". Oczywiście podejrzewałem młodziutkie czernidłaki. Po zabraniu do domu przez ok. 1-2 miesiące nic się nie działo, "pypcie" zaschły.
Dopiero po tym czasie, zaczęły pojawiać się owocniki jakichś "coprinusów", z czasem pokazały się jeszcze jakieś małe asco.
Później zbierałem też inne odchody już bez śladów grzybów.
Dla każdego znaleziska mam współrzędne GPS. Odchody były hodowane w oddzielnych pojemnikach, aby zminimalizować szanse na przenoszenie zarodników z jednej do drugiej hodowli.
Jako eksykaty pobierałem oczywiście owocniki w różnych fazach rozwoju jak i w odrębnych "strunówkach niewielkie ilości habitatu.
Zbieram się aby pokazać tu w oddzielnych watkach wyniki Błażejowi i spytać o chęć ich przebadania, ale jakoś tak się długo schodzi :-(