#1296
od maja 2002
Mam pewien pomysł na tego grzyba, ale nie chciciałbym się wygłupić więc zanim coś strzelę to chciałbym zobaczyć suszek i zmikroskopować.
"3 małe hubki" to prawdopodobnie guzowate wytwory tej samej grzybni co reszta.
Dodam jeszcze, tak żeby zachęcić Cię od rychłego podesłania mi reprezentatywnego fragmentu (im więcej tym lepiej:-), że jeśli moje podejrzenie się potwierdzi to będzie to rewelacja.
Ale fajnie:-))) Nadzieja na kolejną rewelację z mojego ulubionego (nie przypadkiem) kawałka Puszczy:-))) A ja będąc w terenie po cichu myślałam, że ten rozpostarty to Antrodia sinuosa i pozyskałam tylko niewielki wycinek otaczający hubkę. Znając już Twoje "zapotrzebowanie" zbiorę jeszcze fragment z części brzegowej owocnika. Na szczęście, jak widać na pierwszym zdjęciu - jest z czego wybierać.
Niestety, chociaż bardzo chciałabym pojechać tam natychmiast, to pewne uwarunkowania sprawiają, że w teren będę się mogła wybrać najwcześniej w środę - jak dobrze pójdzie, ale zrobię to na pewno NAJSZYBCIEJ jak się da:-)
A może.... nie czekać potem aż owocnik wyschnie, tylko wysłać świeży? Jeśli do Pimpka dochodziły świeże workowce w dobrym stanie, to może i tym grzybkom wysłanym priorytetem nic by się nie stało?
#1299
od maja 2002
Rzeczywiście może być A. sinuosa ale liczę na coś dużo bardziej EKSTRA :-)
Zobaczymy.
Przed wysłaniem koniecznie wysusz. Pimpkowce-wokowce dochodzą w dobrej kondycji ale na "hubę" mógłby się rzucić jakiś anamorficzny czy pleśniowy. Bardzo nie lubię wyławiać właściwych zarodników z morza różniastych konidiów.
Udało się i... już się suszy:-)
#1340
od maja 2002
:-(
Miałaś rację. To "tylko" Antrodia sinuosa. Guzowate twory to też ona - nietypowe fanaberie budowy owocnika.
No trudno... ale i tak dobrze, że dzięki Tobie wiemy co to jest:)
#264
od października 2007
Darku, a możesz mi powiedzieć, jaki to "pewien pomysł" miałeś?... Na priv, jeśli chcesz. Będę bardzo wdzięczna.
#1344
od maja 2002
:-))) Tego "pewnego pomysłu" niestety nie mogę zdradzić (teraz kiedy już wiem co to jest) ponieważ bardzo poważnie ucierpiałaby na tym moja reputacja :-)))
Całe szczęście powstrzymałem się i nie zaprezentowałem go publicznie. Zazwyczaj jestem mniej ostrożny, ale tym razem pomysł był zbyt fanatstyczny.
Mogę tylko dodać - dla zainteresowanych zgadywaniem, że do wysnucia tego fantastycznego pomysłu skłonił mnie dolny prawy róg zdjęcia numer cztery.
Obiecuję, że jak ktoś trafi co mi się zamarzyło to się przyznam :-)
Zapraszam do zabawy!
Brak reputacji ma swoje dobre strony,wiec sobie strzele: ten fragment taki stroczkowato-leucogyrophanowaty jakis...