Dla mnie to "coś" to młody korzeniowiec.
#1274
od maja 2002
Młody, przydałoby się, żeby nieco podrósł ale pewnie zima mu nie pozwoli. Zobaczymy.
Tymczasem 3,4 i 5 kojarzy mi się z młodymi Physisporinus vitreus.
Czy reagował zmianą barwy na dotknięcie lub uszkodzenie?
Zima u nas jest jak zwykle byle jaka, więc może pozwoli...:)
Przeglądając różne zdjęcia w sieci, również nie znalazłam niczego innego bardziej podobnego niż Physisporinus vitreus. Niestety nie robiłam takiej próby bo nie wiedziałam, że może być pomocna. Jednak pozyskując owocnik dotykałam go i zmiana barwy nie rzuciła mi się w oczy. Teraz grzybek jest już prawie całkiem suchy... oglądam go i... nie dostrzegam żadnych szczególnych przebarwień.
Czy on w ogóle ma rurki czy kolce?
Przyjme pod mikroskop fragment z brzegiem i najlepiej wykształconymi kolcami.