Postawię na Trichaptum fuscoviolaceum :-)))
No chyba rzeczywiście - tu raczej nie ma specjalnego wyboru:)
#1255
od maja 2002
Rzeczywiści to ten gatunek. Z T. fuscoviolaceum i T. abietinum trzeba uważać bo dosyć często rosną obok siebie w bezpośrednim sąsiedztwie.