O ile te dwa gatunki naprawdę są odrębne, to w moich preparatach i reakcjach z wybranymi odczynnikami jest jakiś "osobnik" posiadający cechy obu. Próba z fenolem (górna część) i formolem (37% aldehydem mrówkowym) [środkowa i dolna część) na 2 dniowym owocniku po 30 minutach. Nie wiem jak to powinno wyglądac w przypadku Leccinum c.
Zarodniki bardziej topolowe niż sinotrzonkowate
Hymenium 4-podstawkowe
Zewnętzne komórki skórki krótkie, napakowane materiałem (ale na zjeciach w sieci, te komórki się nie różnią pomiędzy gatunkami moim zdaniem)
Przekrój przez rurkę
Cheilocystyda trzonu, jeśli to ona
Jaki by nie był, jest zgłaszalny, ale czy jako L. duriusculum czy cyaneobasi.... Bliżej mu do L.c. Co myślicie na podstawie tych niepełnych danych?