grzybki wyrastały na piachu/żwirze, ale tak naprawdę rosły na zagrzebanych w nim szczątkach roślinnych - korzonkach itp. Nie spodziewałem się o tej porze spodkać takich grzybków, a już na pewno nie w takim piaszczystym miejscu...
zapomniałem o nich i przeleżały w lodówce przez dwa i pół miesiąca. Kiedy tam zajrzałem jest na nich coś ciekawego: nie wygląda na zwykłą pleśń, może to na przykład kiełkujące zarodniki?