Na fotce kilka pierwszych zebranych grzybków, za chwilę miałyśmy (moja Mama i ja) cały koszyk. Oczywiście szefem grzybobrania była Mama. Ja tylko chcę się upewnić, czy ten zwyczajowo nazwany przez nią kozak, to może jest koźlarz babka?
Grzybki zbierane były w młodej brzezinie, na suchym piaszczystym gruncie, w okolicach wsi Morasko k. Poznania, 19 września br.

Na "moje oko" typowy koźlarz babka.

Czasem jednak trafiają się trudniejsze do rozgryzienia
https://www.bio-forum.pl/messages/33/119798.html

Kożlarze babki:)
Zauważyłem,iż w rurkach (co widać na zdjęciu)występują takie odbarwienia brązowe.
Po delikatnym wydłubaniu tego pokazują sie jajeczka tudzież maleńkie larwy robali.Jeżeli tego nie usuniesz np.rano jak zbierasz,to po południu masz zaczerwione grzyby :(
Sprawdziliśmy...

Ooo :-( (to ad. tych robali)!

Grzybkami zajęła się Mama, jak ja już pojechałam do siebie (mieszkam w innym mieście). Podpytam, jak wyglądały grzybki, gdy je przygotowywała.


Jak dotąd nie spotkałam żadnego rzadkiego grzybka, tylko te powszechnie spotykane :-((, ale od czegoś trzeba zacząć ...

... dokładnie tak jak piszesz.

Powiem Ci, że przez 10 lat zbierałem "pospolitaki". Gdybym wcześniej wiedział o tym forum, to bym teraz szukał "pimkogrzybów" na Saturnie...

Żartuję oczywiście. Miłego odwyku botanicznego i życzę mykoholizmu = grzybofisiowania :-)

Oj, oj, odwyku botanicznego nie będzie!!! Chyba nie będzie ......

Te grzybki to mają coś takiego w sobie..., to trudno zdefiniować, ale to działa!

(wypowiedź edytowana przez topazzz 05.listopada.2007)

A gdyby to forum było 20 lat temu, gdy wybierałam zawód... Nie byłabym teraz chemikiem . . . . :-(((