2022.06.07, Olsztyn, centrum miasta. Trawnik przy ulicy, wokół lipa, kilka klonów i brzoza. 1 owocnik - kapelusz 6 cm., trzon 5 cm. Od potarcia czy ugniecenia nie zauważyłem żadnych przebarwień. Na cięciu przebarwienie najpierw lekkie (3. zdjęcie od dołu - wyszło nieostre, ale chodzi o barwę), po ok. 3 minutach wyraźniejsze (2 ostanie zdjęcia). Zapach i smak - bardzo przyjemny, jak dla mnie po prostu "pieczarkowy":). Pod wpływem KOH (na kapeluszu, podstawie trzonu i w miąższu) żadnych przybarwień.
Gdyby zachował się pierścień (i pasowałby do gatunku), typowałbym
A. bitorquis, ale zostały tylko jego marne resztki, więc nic nie typuję.
Bez mikro przypadek pewnie beznadziejny, ale spróbować zawsze warto:).