Te duże wystarczy delikatnie pobierać bez podłoża. No i transport z lasu.
Ja zawsze mam w torbie rolkę papieru toaletowego i nie to żebym miał problemy gastryczne:D
Wszystkie owocniki zawijam oddzielnie i do twardego pudełka wkładam przez co mam pewność, że nie zostaną przygniecione a i zarodniki nie mieszają się.
Latem, przy drobnych owocnikach, papier dodatkowo nawilżam co zabezpiecza je przed wyschnięciem.
Dziękuję, faktycznie coś mi się z tytułem pomieszało :)