Pomimo koszmarnej suszy gdzieniegdzie pojawiają się grzyby. Ten Czerwony Kapturek rośnie sobie na poboczu rzadko uczęszczanej drogi. W sąsiedztwie buki i pojedyncze dęby.

Obiecałam poprawę ale nie do końca się z tej obietnicy wywiązuję. Ponieważ grzybek jest jeszcze całkiem malutki (średnica kapelusza około 3 cm) i był sam jeden, postanowiłam go tymczasem zostawić w lesie i jutro, pojutrze znów odwiedzić. Odsłoniłam mu tylko troszeczkę trzon, żeby go lepiej było widać na zdjęciu. Póżniej oczywiście znów przykryłam i dodatkowo zamaskowałam liśćmi, żeby mi go nikt nie "sprzątnął".

Aha, no i w międzyczasie go powąchałam na klęczkach - pachniał bardzo przyjemnie - grzybowo:)))
Czy to jest podgrzybek czerwonawy?

Myślę, że tak :-)

Nigdy go nie spotkałem, jest wspaniały!

Też mnie zauroczył:-))) i tego gościa ze zdjęcia niżej również - aż mu oczy wyszły na wierzch ;-)

....oczy mu wyszły, jak mu tak lampą błysnęłaś <rotfl>

(dobranoc)

Rzadki gatunek - może pasowałoby zgłosić do rejestru?

Tak, to ten gatunek. Do zgłoszenia nie.

Gościu zauroczony jest chyba potencjalnym obiadkiem w postaci grzybka.....

:-))

PAN Ślimaczek, że był nisko
widząc G. - miał widowisko
oczy wyszły mu aż na wierzch
bo to przecież był PAN - samiec
aż zrobiło mu się ślisko

U nas na ośrodku zawsze rosną takie śliczne czerwone kapturki. Stadami. Najpiękniej wyglądają, gdy są malutkie i jest ich więcej w kupie.
A temu gościowi niżej oczy wyszły na wierzch, bo usłyszał wierszyk:
Ślimak, ślimak pokaż rogi
dam Ci sera na pierogi.
My tak z wnuczką mówimy do ślimaków. Ty, Pimpuś, też się już ucz. Mogę Ci udzielać korepetycji.

(wiadomość edytowana przez jolka 20.Lipca.2005)

Oj Pimpuś! O czym Ty myślisz???