19.04.2022; Tryszczyn - Nadleśnictwo Żołędowo. Zadrzewienie nad Brdą. Zmurszała gałąź (może olcha). W niewielkim owocniku Subulicystidium longisporum. Mam pewne poszlaki, że ten gatunek może być jednak obligatoryjnym pasożytem? Czy Szanowni "Bio-Forumowicze" mają może jakieś własne doświadczenia na ten temat?
Nie wiem czy dobrze interpretuję to co zobaczyłem, ale mam wrażenie że niektóre zarodniki zamiast normalnie replikować tworzą niepozorne lub całkiem wyraziste haustoria. Zarodniki te są wówczas zdolne kiełkować na strzępkach gospodarza. Taka moja "teoria spiskowa". :-) ;-)