#748
od października 2020
Dzisiaj, Elbląg, Pd. obrzeże lasu Bażantarnia. Łęg topolowo-wierzbowy, w tym miejscu głównie wierzby i pojedyncza duża topola. 7-8 owocników pozornie z ziemi (nie dogrzebałem się do żadnego drewna), od 2,5 do 6 cm. średnicy, trzon do 6 cm x 0,8 cm. Kapelusze wyraźnie higrofaniczne, mniej więcej gładkie. Bardzo kruche, zwłaszcza trzony. Zapach - jakiś jest, grzybowy (?).
W pełni sezonu nawet nie zawracałbym głowy, bo... wiem, tylko mikroskop:), a Błażej ostatnio nie chce kruchaweczek (o ile to ona), ale może tak wczesna pora występowania (u mnie wiosna dopiero startuje, ledwie pojawiają się młodziutkie smardzówki) może na coś wskazywać?
Psathyrella fatua wysoce prawdopodobna moim zdaniem.
#749
od października 2020
Dzięki wielkie:), faktycznie pora się zgadza.
Może Psathyrella spadiceogrisea ?
#750
od października 2020
No tak, to przecież byłoby za proste, gdyby przy kruchaweczce wchodził w grę wchodził tylko jeden typ...:) Zatem pozostanie Sp.