Piotrze, dziękuję za uznanie - to miłe gdy mozna usłyszeć (przeczytać) takie sympatyczne słowa po ciężkim dniu :)
Jolu, niestety nie macałam:( Zawczasu też piszę, że nie wąchałam :(
Aniu, w ostatniej przesyłce wysłałam Ci tylko kustrzebkę i żagiew. Tego grzybka ze zdjęcia tam nie ma:(
No cóż, przepraszam - nie mam jeszcze nawyku by: pomacać, powąchać, posmakować, zrobić wysyp, zasuszyć itd.
A poza tym grzyby były takie piękne, że nawet do głowy mi nie przyszło by zrobić im cokolwiek innego niż zdjęcie.
Nieco dalej od tych "grzybokwiatów", na innym pniu, ale również bukowym, rosły grzyby, które wydały mi się trochę podobne. Czy to może być ten sam gatunek?