2005-07-09

Lasiobolus na pewno, i raczej macrotrichus.

Podoba mi się, więc pochwalę się Wam ładnym grzybkiem po prostu :)






i trzy zbliżenia. Skala w milimetrach.





No czyż nie jest ładny?

hi hi hi hi hi, ciekawe czy jest polska nazwa??
Z tłumaczenia z angielskiego wychodziłoby "Kupokudłatek długokoczasty" :)))

Hmmmm...
A na czym on rośnie? ;-)

Sebastian, trzeba zapytać Bogusia, naszego kopro-speca. On Ci bardzo dokładnie wytłumaczy.
Swoją drogą Boguś - zabierz proszę głos, bo czy to są sarnie czy nie wiem.... zajęcze bobki to właściwie sam dokładnie nie wiem :D

raczej "długowłosisty"

To raczej sarnie bobki :-)

Te wszystkie wątki Pimpka powinny zostać zebrane w jednym katalogu - "Małe pimpkowate workowce" albo coś w tym stylu ;-)

Czy ktoś wybitnie zorientowany w temacie, może napisać kilka słów o tym, JAK i DLACZEGO działają te światłoczułe kawałki grzybka?
U tego Lasiobolus światłoczułe są kolce.

U Pilobolus



którego dorwałem na <b>końskich</i> odchodach jest to np. ta żółta plamka zaraz pod czarnym zbiorniczkiem z zarodnikami. U młodych jest to bardzo widoczne na czubku (dolny prawy róg na pierwszym foto). Ta żółta plamka pozwala mu rosnąć "do słońca", żeby w końcu wystrzelić swoje zarodniki nawet na wysokość 2m!

Jak to działa? Czy są jakieś linki o tym? Czy mają to tylko grzybki koprofilne?

Bogdan kiedyś opisał się trochę na ten temat, wszystko znajdziesz pod tym linkiem.

aaaa, dzięki!! aż wstyd, bo tę książkę przeczytałem od deski do deski, ale widocznie na niektóre fragmenty mniej zwracałem uwagę.

Zapewne u <b>Lasiobolus</i> jest podobnie. Przyroda jest niesamowita :D

Zajęcze to nie są (były by okrągłe i takie ... trocinowate) Te wyglądają na sarnie lub jelenie. Te ostatnie są po prostu większe - tak ze dwa razy.

PS. Nieco tropów i śladów zwierząt (leśnych) można zobaczyć na stronie, którą sie w wolnych chwilach zajmuję

http://www.lowiecki.pl/nowy_sacz/jelen/edu/tropy.html

(wiadomość edytowana przez Alej 11.Lipca.2005)

coś nie działa.

Ale i Bogdan miał ładny kupowaty wątek: https://www.bio-forum.pl/messages/33/9216.html

Alej..... masz niezłego fisia :)))

Każdy z Was ma ... mam i ja !!!

Nie jest jescze ze mną aż tak źle! ... Z mikroskopem nie latam :-)))

Zaczniesz...

Nie kracz, cholera ...

Buahahaha, ale przyznaj się - szkło powiększające to już pewnie ze sobą nosisz?

Odezwał się ten, co z laptopem po lesie biega ;-)

OK, milknę, bo jak jakoś zripostuję, to WIEM CO wyciągniesz......

:-D

Temat się trochę rozmydlił.

Mam pytanko, skoro jednak się okazuje, że często obserwujemy ślady zwierząt (odchody do takich śladów niewątpliwie należą), to jak jest z występowaniem Lasiobolus macrotrichus u Was?
W 1993 Andreas Geminder opublikował artukuł "Guepiniopsis suecica, Lasiobolus macrotrichus i Trichoglossum octopartitum. Trzy nieczęste lub przeoczane grzyby wielkoowocnikowe w Niemczech". Jak jest z tym u nas? Jest on nieczęsty, czy przeoczany?

dodam jeszcze, że Lasiobolus występuje również na odchodach innych zwierząt.

Oto moja fotka z 2005-07-02




Czy to są odchody dzika ?

----------------- DODANE ---------------

ze względu na długość włosków, to może być Lasiobolus papilatus. Jeszcze nie mikroskopowałem tych znalezisk.



(wiadomość edytowana przez pimpek 11.Lipca.2005)

A zaczęło się tak romantycznie... Takie śliczne były te galaretowate gwiazdeczki... Nawet na dysku je zapisałam. A tu g....!!! Wybacz, Marek. To tylko taka refleksja.

Właśnie Jolu!! Prawda, że śliczne? Substrat jest mniej ważny, pal go licho!

(wiadomość edytowana przez pimpek 11.Lipca.2005)

Mikroskopowo zdaje się, że potwierdziłem, iż jest to Lasiobolus macrotrichus Rea (1917). Bardzo dokładne opisy są w Fungi Fimicoli Italici i właściwie i tam by mi pasowało :)
Wrzucę mikrofotki na sieć i podam kilka linków, bo wypatrzyłem w tym grzybku fajna rzecz na włoskach, o której nigdzie się nie doczytałem :) Ot, ciekawostka.

A więc podczas obserwacji włosków zauważyłem, że na szczycie posiadają wypełninie - i OK - to jest chyba ta substancja czuła na światło.
Zauważyłem też, że ścianki włosków nie są gladkie, tylko... jakby miały poprzylepiane coś do siebie.

http://wwkk.mikologia.pl/spec/20050709_002_PERZ/mikro/html/_DSC06167.html

No i do tego doszły.... doszło.... to "coś". Wyrasta to ze ścianki włoska i nie wiem czy jest to NA powierzchni włoska (wówczas dla tego, mogłyby ścianki nie być gładkie), czy jest to wwnątrz włoska. Wygląda to jak kanaliki... No zobaczcie:

http://wwkk.mikologia.pl/spec/20050709_002_PERZ/mikro/html/_DSC06173.html

http://wwkk.mikologia.pl/spec/20050709_002_PERZ/mikro/html/_DSC06168.html

ciekawe, prawda? Nie zaobserwowałem tego jeszcze na włoskach u żadnego rodzaju, które mikroskopowałem.

Przechodząc z włosków na zarodniki, to gdy spojrzałem pod mikroskop, to od razu przypomniałem sobie Scutellinia kerguelensis (Berk.) O. Kuntze. Tam, na zarodnikach widziałem.... takie brązowe bryły: http://wwkk.mikologia.pl/spec/20050911_001_PERZ/mikro/html/DSC04774.html. Doszedłem do wniosku, że pod wpływem IKI wewnątrz niektórych zarodników "zbryla" się coś i to tak wygląda.
Otóż teraz widziałem to samo (?): http://wwkk.mikologia.pl/spec/20050709_002_PERZ/mikro/html/_DSC06163.html i to w wodzie, więc o żadnej reakcji nie może być mowy.
Przeglądając Fungi Fimicoli doszedłem do wniosku, że to są właśnie "de Bary bubbles" - czyli w tłumaczeniu pewnie "bąbelki de Bary-ego" lub "de Bare-ya". Proszę kogoś zorientowanego w temacie o potwierdzenie moich przypuszczeń.

To na tyle przemyśleń "na gorąco". Jak widać grzybbka powoli wrzucam na WWKK pod adres: http://wwkk.mikologia.pl/spec/20050709_002_PERZ/20050709_002_PERZ.php. Nie ma jeszcze szkiców i makro - jak dokończę - dam znać.

Co do bąbelków de Bary'ego i innych utworów to ciekawy jest
Baral-Zotto-2003_1\Zotto_2003_1\Morphology\Vital vs. dead
plik Glossary on Vital taxonomy (illustrated).pdf

ogólnie Baral deprecjonuje znacznie kluczowe tych pęcherzyków jako artefaktów powstałych przy odwodnieniu komórek i zależnych od stopnia "martwoty" cytoplazmy.

Co do żółtych grudek to mogą to być karetonoidy - Baral też o tym wspomina - albo i inne twory, trudno mi coś powiedzieć.
Karetonoidy to rodzaj barwników, obecny np. w korzeniach marchwii, stąd nazwa.

Co do gładkości ścianek z pierwszego linku to podobnie mogą wyglądać mniej lub amroficzne inkrustacje na ścianie komórkowej. Ale co do oceny tego co widać pod Twoim pierszym linkiem to trudno mi coś mówić więcej.

Dziękuję Marku. Właśnie szukając innego grzybka też dotarłem do tej informacji o dBB.
Pisząc o nich opierałem się na "Fungi Fimicoli" - niesamowite, że Doveri nadał dBB w sumie dużą rolę - okazuje się, że błędnie.

Wypełnienie to - masz rację - całkiem dobrze może być barwnik. A te "kanaliki" ciekawią mnie bardzo... :)

dobranoc

te pęcherzyki są używane w kluczach, bo może pojawiają się w miarę konsekwentnie u określonych gatunków w preparatach robionych w określony sposób

to co sugeruje Baral to że trzeba podchodzić do tej cechy ostrożnie (tzn. nie przesądza ona) i że inaczej zachowuje się preparat z żywą cytoplazmą, inaczej stary suszek bez szansy na rewitalizację