Zacząłem się kręcić w okolicach Arthoderma
Ale to chyba nie ten rodzaj?
Taki wygląd ASCI z zarodnikami jest charakterystyczny dla kilku rodzajów.
Owocniki z Robinii rozpłynęły się w wodzie w moim wiaderku - kolejna nauczka na przyszłość - nie wsadzać wszystkiego do jednego worka.
Owocniki z krzaka wyglądają znacznie lepiej, piękny wysyp zarodników.
Tylko że na razie nie mogę znaleźć charakterystycznych parafiz kluczowych do oznaczenia rodzaju.
Jeszcze "powalczę" z nimi.
Jeszcze poniżej "cosie"